Najlepsze filmy science fiction, które obejrzysz na Netflix
Większość nowych i kultowych filmów science-fiction, można obecnie znaleźć w sieci i obejrzeć kiedy tylko chcemy. Dziś polecamy te pozycje, które możecie znaleźć na platformie Netflix.
Spis treści
Wyprawy w kosmos, walki wielkich robotów, granica między człowiekiem a maszyną, wirtualna rzeczywistość. To wszystko i wiele więcej można znaleźć właśnie w kinie science fiction. To tematy, które kształtowały naszą wyobraźnię od dziesiątków lat. Wizje, które przenikają popkulturę do szpiku kości. Cytaty pojawiające się w mowie potocznej nie rzadziej niż grypsy Franza Maurera i reszty postaci z Psów. Warto poznać najważniejsze filmy tego nurtu, nawet jeśli obawiamy się przyszłości. A może właśnie dlatego?
CZEGOŚ BRAKUJE?
Powinna się tu znaleźć Odyseja kosmiczna? A może Netflix powinien dorzucić do puli jakiegoś reprezentanta klasyki? Sam chciałbym mieć wygodny dostęp do Robocopa – wiecie, tego prawdziwego, autorstwa Paula Verhoevena. Jeśli uważacie, że lista jest za krótka, dajcie znać w komentarzach.
CZEMU NETFLIX?
Już wcześniej dzięki ankiecie dowiedzieliśmy się, że Netflix to najpopularniejsza platforma streamingowa wśród naszych czytelników. Teraz także oficjalne dane potwierdzają, że amerykański gigant jest numerem jeden w Polsce.
AKTUALIZACJA CZERWIEC 2021
Niestety, musieliśmy usunąć kilka filmów. W ich miejsce pojawiły się nowe propozycje.
Blade Runner (Łowca androidów)
- Konwencja: cyberpunk
- Reżyseria: Ridley Scott
Łowca androidów może nie miał najlepszego startu – w kinach przeszedł bez większego echa, ale potem trafił do odpowiednich ludzi i powoli zdobywał status dzieła kultowego. Nie bójmy się tego słowa. Zwłaszcza w przypadku adaptacji prozy Philipa K. Dicka. Dziś nie wyobrażamy sobie cyberpunku bez wpływu Blade Runnera, bez płaszcza Harrisona Forda i ujęć przytłaczających, betonowych gigantów tworzących miasto przyszłości. I bez monologu Rutgera Hauera.
Film Ridleya Scotta opowiada o świecie, w którym androidy wykonują zadania leżące poza możliwościami człowieka. Czasem się jednak buntują. Wtedy do akcji wkraczają blade runnerzy tacy jak Deckard (Harrison Ford). Kolejna robota do wykonania wywraca do góry nogami świat tego archetypicznego „detektywa”.
Łowca androidów zestarzał się całkiem godnie. Pewnie, dziś nie powala i nie zaskakuje już tak jak dwadzieścia czy trzydzieści lat temu, bo też i treści w nim zawarte powielono w rozmaitych filmach, serialach, książkach i grach wideo. Ale to wciąż kawał porządnego, niespiesznego kina. Na Netflixie można obejrzeć ostateczną wersję reżyserską tego dzieła.