Doom Eternal. 12 najlepszych gier targów – zdaniem redakcji
Spis treści
Doom Eternal
- Deweloper: id Software
- Platformy: PC, PlayStation 4, Xbox One
- Data premiery: nieznana
Każdy, kto grał w wyśmienitego Dooma z 2016 roku, musiał poczuć tę samą ekscytację na widok splugawionego obecnością wszelkiego rodzaju demonicznych pokrak piekielnego krajobrazu. Wystarczyła minuta zwiastuna, by jak bumerang powróciły do nas wspomnienia długich godzin, jakie spędziliśmy na zabijaniu rozmaitych maszkar. Tak naprawdę deweloperzy ze studia id Software nie muszą nawet zbyt wiele zmieniać – w Eternal wystarczyłoby nam więcej tego samego, co w poprzedniej odsłonie.
Na fragmenty rozgrywki poczekamy, niestety, do sierpniowego QuakeConu, ale po bardzo entuzjastycznym przyjęciu Dooma trudno się spodziewać, by twórcy zechcieli mocno modyfikować dotychczasową formułę. Otrzymamy więc szalenie dynamicznego, absurdalnie krwawego i klimatycznego FPS-a, premiującego jak najbardziej brawurowe i agresywne podejście do potyczek z napotykanymi demonami. Ze zwiastuna można wywnioskować, że akcja przeniesie się na Ziemię (spójrzcie na wszechobecne trupy i płonące budynki w tle), a deweloperzy już potwierdzili, że gra zaoferuje dwukrotnie większy bestiariusz – poza starymi znajomymi sprzed dwóch lat weźmiemy na celownik na przykład arachnotrony, które zadebiutowały w serii wraz z Doomem II z 1994 roku.
OKIEM REDAKCJI:
Adam Zechenter: Absolutnie bezpretensjonalny i rozkosznie brutalny. Taki był Doom z 2016 roku i nie wyobrażam sobie, żeby jego kontynuacja miała być inna. Ba, sądzę nawet, że będzie lepsza, bo twórcy z id Software wiedzą, co w ich grze świetnie działało (strzelanie, optymalizacja, oprawa czy szkieletowa fabuła), a co wymagało jeszcze dopracowania (np. mający duży potencjał multiplayer). Czas przeładować shotguna – zbliża się następna inwazja demonów. Nie mogę się doczekać, żeby znowu posłać je do piekła.