Plague Tale: Innocence – pies deratyzator. 13 gier, w których możesz pogłaskać psa
Spis treści
Plague Tale: Innocence – pies deratyzator
Jedna z młodszych gier w zestawieniu, a przy tym całkiem nietypowa. Plague Tale to bowiem ciekawa opowieść o dzieciach próbujących przetrwać w „czasach pogardy” (to określenie, ukute przez Sapkowskiego, bardzo dobrze tu pasuje). Ścigane przez inkwizycję kluczą między złem ludzkim i równie irracjonalnym złem szczurzej plagi. A wszystko rozpoczyna się prawdziwą sielanką. Wraz z ojcem i swoim ukochanym psem o skromnym imieniu Lew spacerujemy po lesie. Niewiele jest gier, w których można pogłaskać czworonoga niemal natychmiast po wciśnięciu New Game, ale Plague Tale należy właśnie do nich. No dalej, wciskajcie guzik, bo zaraz możecie pożałować, że tego nie zrobiliście.
W następnym akapicie zdradzamy początek gry, więc jeśli nie chcecie psuć sobie zabawy, przejdźcie od razu do kolejnej pozycji.
Lew, którego jeszcze przed chwilą głaskaliśmy, węszy zwierzynę i rzuca się w pogoń. Odnajdujemy go rannego, piesek wpadł do leśnej nory i skamle z bólu. Gdy tylko się zbliżymy, ukochany przyjaciel zostaje wciągnięty pod ziemię i traci życie. To początek szczurzej plagi, która przetoczy się przez czternastowieczny świat. Twórcy dobrze wiedzieli, jak zagrać na naszych emocjach.
NA SERIO: JAKĄ FUNKCJĘ MOŻE PEŁNIĆ MECHANIKA GŁASKANIA?
W Plague Tale: Innocence umożliwienie pogłaskania psa na samym początku gry nie jest przypadkowe. Twórcy starają się nas przekonać, że oto znaleźliśmy się w „starych, dobrych czasach”. Dziewczyna jest szczęśliwa, chwilę po przejęciu kontroli nad postacią gracz może pogłaskać psa, niejako sam potwierdzając status sielanki. To oczywiście psychologiczna pułapka – za moment nasz świat wywróci się do góry nogami i niemal wszystko, co kochamy, zostanie nam odebrane.
Tego rodzaju „manipulacja”, polegająca na uśpieniu naszej czujności, znana jest od dawna. Jedna z kultowych scen kina surrealistycznego, pochodząca z filmu Pies andaluzyjski z 1929 roku (autorstwa Luisa Bunuela i Salvadora Dalego), wykorzystała podobny motyw, opierając jednak całość na sugestywności montażu. W jednej scenie widzimy poetycki kadr – piękny księżyc w pełni przesłania na moment sunąca po niebie chmurka. Sekundę później widzimy, jak mężczyzną brzytwą przecina oko kobiecie. Szok polega tu na zestawieniu dwóch zupełnie kontrastowych obrazków – piękna i spokoju w kontrze do przemocy i brutalności.