13 dobrych piesków - gry, w których możesz pogłaskać psa
Robisz grę za milion dolarów i nie pozwalasz graczom głaskać psa? Wstydź się. Mechanika głaskania psów w ostatnim czasie wyrosła na jedną z obowiązkowych do implementacji. Przed wami gry, w których możesz pobawić się z czworonogami.
Spis treści
Produkcje, w których można głaskać psy, to w ostatnim czasie memogenne zjawisko. Cały hype na „empatyczne względem zwierząt gry” rozpoczął się od profilu Can You Pet the Dog na Twitterze, który kataloguje tytuły z możliwością głaskania czworonogów. Strona ta szybko zyskała rzeszę fanów, stając się całkiem wpływowym medium. Wkrótce twórcom gier zaczęto zadawać niewygodne pytania.
Po premierze Breath of the Wild przez internet przetoczyła się dyskusja – jakim cudem tak złożony i kładący nacisk na szczegóły świat nie pozwala pogłaskać zaludniających go czworonogów? Jeśli podczas burzy posiadamy w tej grze metalowy miecz, zostaniemy porażeni piorunem, jeśli staniemy na balustradzie mostu, przechodzień zacznie nas przekonywać, abyśmy nie popełniali samobójstwa. Dlaczego więc twórcy zapomnieli o możliwości pogłaskania pieseła? Sprawą zajęły się światowe media, aż w końcu sam twórca Zeldy, Hidemaro Fujibayashi, zabrał głos. Stwierdził on, że mechanizm głaskania psów nie pełniłby w grze żadnej roli poza tą jedną, polegającą właśnie na pieszczotach, w związku z czym w ogóle nie wpływałoby to ani na rozgrywkę, ani na sam świat. Nie zgadzamy się z tą argumentacją – na zabawy z pieskami zawsze powinno znaleźć się i miejsce, i czas, i pieniądze.
Sprawa wcale nie jest tak niepoważna, jak mogłoby się wydawać. Gracze i dziennikarze co rusz pytają twórców, dlaczego w ich dziełach nie można głaskać piesków. Zrobił to m.in. Nathan Grayson z Kotaku po partyjce w Pillarsy (wprawdzie w Pillars of Eternity 2 można zdobyć psa, jednak nie da się wejść z nim w żadną interakcję), wysyłając do Josha Sawyera e-mail. Josh odpowiedział: „Choć chciałbym opowiedzieć Ci bajkę o tym, jak wycięliśmy z gry możliwość głaskania psów, nie mogę tego zrobić”.
To niejedyna psia afera w mediach. Po premierze czwartego odcinka ósmego sezonu Gry o tron w sieci wybuchła kolejna dyskusja. Tym razem Jon Snow, opuszczając Winterfell, pozostawia swojego wiernego wilkora, który towarzyszył mu przez 7 sezonów, nawet się z nim nie żegnając. Duch, bo tak nazywa się pupil Jona, rzuca mu smutne spojrzenia, ale zimny niczym lód Snow, zostawia go i odjeżdża. W obliczu sprzeciwu widzów twórcy serialu wyjaśnili, że owo niefortunne „pożegnanie” to skutek ograniczeń budżetu na CGI i trudności tresury prawdziwych wilków. Snow wprawdzie zrehabilitował się w ostatnim odcinku, ale złe wrażenie pozostało. Na marginesie warto wspomnieć, jak tę aferę wykorzystało pewne polskie schronisko. „Wsparcie dla Ducha” było zbiórką pieniędzy dla porzuconych „wilkorów” ze schroniska w Chrcynnie. Zbiórka zakończyła się szczęśliwie i zwierzątka w potrzebie dostały smaczną karmę.
Dziś skupimy się jednak na tych dobrych przykładach i zaprezentujemy gry, które pozwalają na odpowiednie traktowanie psiaków.
AKTUALIZACJA 2022
Największe studia deweloperskie nadal dbają o to, byśmy mogli głaskać w ich dziełach wirtualne psy. Postanowiliśmy więc wzbogacić naszą listę o dwa stosunkowo świeże tytuły, w których możecie wejść w interakcję ze swoimi pupilami i okazać im bezinteresowną miłość. Nowe pozycje znajdziecie na ostatnich stronach. Aktualizacją zajął się Karol Laska.
Watch Dogs 2 – pies kradziony
Szanowni Państwo, nasza redakcja nie boi się poruszać drażliwych i nieprzyjemnych spraw, takich jak chociażby rozmiar biustu Tify z Final Fantasy VII. Nie inaczej jest i tym razem. Watch Dogs 2 to gra, w której nie tylko można pogłaskać pieska spacerującego po chodniku, można go też porwać!
Aby zdobyć psa, który z wywieszonym jęzorem będzie biegać obok naszego bohatera po ulicach San Francisco, musimy odnaleźć przechodnia, który właśnie spaceruje ze swoim pupilem. Wówczas podchodzimy do pieska i wciskamy trójkąt, aby pogłaskać czworonoga. Właściciel psa staje obok nas, czekając, aż skończymy. Nie wie jednak, że w tym samym momencie hakujemy system i wrabiamy go w morderstwo. Po chwili na miejsce zdarzenia przyjeżdża policja i odprowadza domniemanego zabójcę do radiowozu, a my cały czas głaszczemy pieska, aby odwrócić jego uwagę od pana.
Gdy radiowóz odjeżdża, piesek zostaje przy naszej nodze. Trudno orzec, czy to możliwość świadomie stworzona przez Ubisoft, czy exploit, ale pies rzeczywiście biega potem za nami, skory do kolejnych pieszczot. Warto przy tym przypomnieć, że w Watch Dogs 2 za pogłaskanie 10 razy pieska, dostajemy trofeum!