11 nadchodzących polskich gier na 11 listopada. Rodzime tytuły, których nie możemy się doczekać

Ostatnimi laty całkiem dobrze dzieje się w polskiej branży gier wideo. Nowe studia wyrastają jak grzyby po deszczu, mamy coraz więcej deweloperów niezależnych oraz ambitniejszych tytułów, którymi możemy pochwalić się za granicą. Ba, nawet w dobiegającym powoli końca roku 2017, który wprawdzie był nieco rozczarowujący dla rodzimej interaktywnej rozrywki, trafiło się parę perełek. Racja, Sniper: Ghost Warrior 3 nie spełnił oczekiwań, a sporo innych, udanych produkcji nie odniosło kasowego sukcesu (Serial Cleaner, Get Even). Ale z drugiej strony w ostatnich kilku miesiącach na rynek trafiły m.in. Ruiner czy Observer i choć nie są to pozycje, które postawimy w jednym szeregu z Wiedźminem, Dying Light czy This War of Mine, zebrane przez nie niezłe oceny mogą tylko cieszyć.

Co prawda żadna z dotychczas wydanych tegorocznych gier z Polski nie stała się światowym fenomenem, ale parę z nich zdołało pozyskać sporą grupę fanów. Jedną z nich jest Ruiner – debiutancki projekt studia Reikon Games.

Tymczasem na horyzoncie jawi się już kolejna fala gier rodem z Polski, które mogą jeszcze raz potwierdzić, że deweloperzy znad Wisły potrafią zapewnić najwyższą jakość. Tak więc – zamiast prezentować Wam następną odsłonę cyklu na temat polskich smaczków w grach wideo – w aktualne Święto Niepodległości postanowiliśmy przedstawić jedenaście nadchodzących tytułów autorstwa naszych rodzimych deweloperów, które z dużym prawdopodobieństwem już wkrótce będą przynosić nam chlubę. Stworzenie tej listy nie okazało się szczególnie trudne – w naszym kraju działa wiele utalentowanych zespołów i wyzwaniem było wyróżnienie tylko jedenastu z nich. W zestawieniu zabrakło więc m.in. dwóch sporych projektów Techlandu, Lords of the Fallen 2 CI Games czy następnego dzieła prężnie rozwijającego się Bloober Teamu – na te pozycje też czekamy z niecierpliwością, ale wiemy o nich zdecydowanie zbyt mało, a w zasadzie nic.

Zamiast tego skupiliśmy się na produkcjach, które zostały zapowiedziane już jakiś czas temu i które mieliśmy już okazję zobaczyć – czy to na targach, czy na pokazach prasowych. Są to zarówno projekty zespołów dużych i doświadczonych, jak i mających bardzo ambitne plany debiutantów. Kto wie, może któraś z owych propozycji trafi także na Wasz radar.