My Memory of Us –. 11 polskich gier, których nie możemy się doczekać
Spis treści
My Memory of Us –
Producent: Juggler Games
Data premiery: 2018
Dlaczego czekamy:
- bo opowiadanie o wojnie z perspektywy jej ofiar to gwarancja poruszającej, ambitnej historii;
- bo tematyka Holokaustu w grach wideo jest zazwyczaj omijana przez deweloperów szerokim łukiem;
- bo stylistyka My Memory of Us sugeruje intrygującą, eksperymentalną produkcję z naciskiem na narrację.
Polscy deweloperzy mogą już wkrótce zostać uznani za branżowych specjalistów od trudnych tematów. W 2014 roku This War of Mine w poważny i poruszający sposób pokazało tragiczną sytuację cywili podczas zbrojnych konfliktów. Teraz kolejne studio – debiutujące na rynku Juggler Games – chce zaprezentować horror Holokaustu w My Memory of Us, tytule będącym miksem skradanki, platformówki, gry logicznej i przygodówki. Przedstawienie smutnej historii żydowskich gett w okupowanej Polsce to wyzwanie tym trudniejsze, że sami deweloperzy postawili na niecodzienną formę narracji. Gra będzie utrzymana w kreskówkowym, czarno-białym stylu z czerwonymi elementami, pozbawiona przemocy i okrucieństwa, zaś wszystkie dialogi mają być prowadzone za pomocą nie słów, a komiksowych dymków z rozmaitymi symbolami. Ponadto nie pojawią się tu jakiekolwiek godła i tym podobne oznaczenia z tamtego okresu – jak twierdzą sami twórcy, My Memory of Us to nie gra historyczna, tylko alegoria Holokaustu.
Takie podejście w wielu przypadkach mogłoby ujmować powagi ciężkiej tematyce, ale w dziele Juggler Games ma doskonałe uzasadnienie. Wcielamy się tu bowiem w dwójkę młodziutkich przyjaciół, którzy przed przerażającą wojenną rzeczywistością uciekają w świat dziecięcych wyobrażeń, gdzie żołnierze to tak naprawdę złe roboty, a światła obozu koncentracyjnego to patrolujące teren oczy. To zderzenie niewinności z ponurą prawdą może być głównym motorem napędowym całej historii, która ma także poruszać kwestie poświęcenia, rodziny oraz przywiązania. Jeśli zrobi to z odpowiednim szacunkiem dla tematu – a sporo wskazuje na to, że tak będzie – możemy otrzymać kolejną perełkę z coraz popularniejszego ostatnio nurtu ambitnych gier antywojennych.
Założonemu w ubiegłym roku Juggler Games nie sposób odmówić odwagi – podejmowanie tak trudnej tematyki w debiutanckim dziele wymaga sporej pewności siebie. Ale z drugiej strony – deweloperom zaangażowanym w produkcję na pewno nie brakuje doświadczenia, bo zespół składa się w dużej mierze z osób dobrze zaznajomionych z branżą. Takiego zdania byli najwidoczniej także specjaliści z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którzy postanowili dofinansować pierwszy projekt studia.