Akt III Misja 4 - Świątynia Chaosu | Imperium | Warhammer Mark of Chaos poradnik Warhammer: Mark of Chaos
Ostatnia aktualizacja: 3 października 2019
Imperium Akt III, Misja 4 - Świątynia Chaosu
Misja ta nie należy do specjalnie trudnych, więc pomysł nabyci mistrzów miecza nie był zły. Niestety nie udało mi się zrealizować zamiaru wytrenowania ich chociaż na drugi poziom, gdyż za bardzo ich na początku oszczędzałem. Na starcie rozstawiamy się standardowo, po czym ruszamy do przodu, aż zauważymy barykadę widocznym na poniższym zdjęciu.
W tym momencie włączamy wizualizację zasięgu zaznaczonej jednostki i ustawiamy się tak, aby obie zapory znalazły się na samym skraju donośności naszych łuków. Po ich zniszczeniu kierujemy ostrzał na oba oddziały miotaczy toporków. Gdy już będą gryźć ziemię przenosimy ostrzał na maruderów. W tym momencie wrogi czarodziej powinien umieścić pomiot Chaosu w naszych szeregach, którego to wykańczamy jak najszybciej i ruszamy piechotą na pozostałe jednostki wroga. Nie warto oszczędzać za bardzo mistrzów miecz, gdyż niedługo dotrzemy do kapliczki, która pozwoli nam zregenerować siły. Po zniszczeniu przeciwnika oraz jego obelisku skręcamy w prawo, gdzie napotykamy podobna grupkę do tej, którą unicestwiliśmy przed chwilką.
Z tą blokadą drogi postępujemy jak z poprzednią, po czym przesuwamy najbardziej uszkodzone jednostki w pobliże kapliczki. Po regeneracji sił ruszamy na południ, gdzie czeka na nas ostatnie zgrupowanie wroga.
Tym razem to my możemy skorzystać z zasieków, jednak okazało się to bezcelowe, gdyż zajęcie pozycji zabrało łucznikom cenny czas, który mogli poświęcić na wsparcie piechoty. Jak to zwykle bywa, ta walka jest najtrudniejsza, lecz i tak nie bardzo skomplikowana. Trzeba po prostu metodycznie wybijać oddziały wroga, uważając jednocześnie na dość dużą ilość pomiotów Chaosu. Do walki z nimi szczególnie przydatna jest umiejętność zabójca smoków, którą może mieć nasz fizyczny. Po tym zwycięstwie możemy doliczyć kolejną misję do naszego konta.
W międzyczasie bohaterowie zdobyli trochę punktów, za które Aurelia rozpoczęła naukę w dziedzinie ogni feniksa, natomiast fizyczny dokończył szkolenie wspomnianego zabójcy smoków. W obozie można podreperować swoje jednostki, kupić drugą balistę i trochę prochu dla piechoty. Następnie wracamy do dowodzenia wojskami Imperium. W tym wypadku również warto dozbroić naszą piechotę w urządzenia oblężnicze, a zwłaszcza proch, gdyż czeka nas kolejny szturm na twierdzę.