Akt I Misja 2 - Droga ku chwale | Chaos | Warhammer Mark of Chaos poradnik Warhammer: Mark of Chaos
Ostatnia aktualizacja: 3 października 2019
Chaos Akt I, Misja 2 - Droga ku chwale
Ta misja również nie nastręcza zbyt wiele trudności - trzeba tylko przeć do przodu i zabijać wszystkich, których spotka się na drodze - nieważne czy chaosyta czy Imperialista. Dołączamy Thorgara do wojowników, a czarodzieja do miotaczy i ruszamy w bój.
Zaraz przed nami widać mieczników i strzelców. Rzut toporkiem, szarża piechoty i jeszcze trochę toporków - po problemie. Dalsza wędrówka w kierunku północnym przeniesie nas w pobliże dwóch walczących ze sobą grupek. Po kolei zajmujemy się każdą z nich. Gdy już się z nimi uporamy skręcamy na chwilę w prawo - tam również toczy się zażarty bój. Znów nie należy wykazywać się przesadną finezją, a jedynie zastosować się do starego porzekadła: "gdzie dwóch się kłóci, tam trzeci korzysta".
Teraz czas na powrót do głównej części miasta. Będziemy tam świadkiem największej potyczki w tej misji. Ale kto by stał z boku, gdy tam tak pięknie się biją? Rzucamy się w wir walki i metodycznie wdeptujemy w ziemię wszystko, co jest przed Thorgarem. Na deser twórcy gry zostawili nam czempiona. Jeśli nasz krwawy heros ma jeszcze sporo życia (tak powyżej 15), można śmiało wyzwać wroga na pojedynek. Jak nie - kupą go mości panowie.
Po walce dostajemy to, co tygryski lubię najbardziej - kawalerię Chaosu. Nie ma silniejszej jednostki liniowej w tej grze. Dlatego też, zaraz po regeneracji sił, dokupujemy im sierżanta oraz najlepszą dostępną broń i zbroję. Jeśli zostało nam trochę kasy, podobnie postępujemy z wojownikami, a potem z oboma regimentami miotaczy toporków. Zwarci i gotowi ruszamy do następnej misji.