Misja 5 - Invasion of Port Moresby (cz.2) | Japonia | Battlestations Pacific poradnik Battlestations: Pacific

Ostatnia aktualizacja: 20 września 2019

Twoje myśliwce najprawdopodobniej będą miały trochę roboty w powietrzu, a to dlatego, iż gra zleca szereg zadań dodatkowych i najlepiej wykonuje się je właśnie tymi samolocikami. Wprawdzie wypełnianie tych dodatkowych celów misji nie jest konieczne do jej ukończenia, ale dadzą ci one srebrny medal, więc może jednak warto? Tym bardziej, iż realizowanie tych drugorzędnych celów często nagradzane jest uzyskaniem dostępu do różnorakiego "wsparcia morskiego" (trochę o nim w dalszej części). Wygląda na to, że owe zadania dodatkowe czy misje poboczne (jak zwał tak zwał) mają charakter losowy - komputer zleca kilka wybranych przez siebie. I mogą nimi być np. przelot rozpoznawczy nad trzema punktami planszy, zatopienie amerykańskiego okrętu podwodnego USS Dolphin, który może pojawić się w rejonie działań (akurat do tego zadania lepiej niż Zera nadaje się twój samolocik rozpoznawczy uzbrojony w bomby głębinowe) albo zlokalizowanie wraku jakiejś rozbitej japońskiej maszyny. Tutaj postaram się krótko przedstawić te zadania, z którymi ja miałem do czynienia w swojej grze. Przede wszystkim najważniejszym wydaje się być misja zniszczenia japońskich punktów oporu na wybrzeżu : dwa z nich (zaznaczone na mapie w grze niebieskimi kółeczkami) leżą u wejścia do zatoki, w której znajduje się port Moresby, zaś trzeci (który jednak zaatakujesz najprawdopodobniej jako pierwszy) zlokalizowany jest na niewielkiej wyspie na południu mapy, między wyspą ze stacją radarową a drugą, na której położone jest amerykańskie lotnisko polowe. Z zadaniem wyeliminowania tych jankeskich punktów oporu są w stanie spokojnie sobie poradzić myśliwskie Zera. Bez większych problemów uporają się one z kolejnym celem, czyli kilkoma amerykańskimi transportowcami w eskorcie paru kutrów torpedowych Elco, które spróbują dać stąd nogę przepływając w pobliżu południowej wysepki z punktem oporu. Do zatopienia wszystkich tych łajb wystarczy ogień pokładowych karabinów maszynowych Zer. Należy jednak pamiętać, że na wykonanie wszystkich tych dodatkowych misji mamy określony czas odmierzany u góry ekranu. To na razie tyle odnośnie zadań drugorzędnych, jeszcze do nich wrócimy.

Opanowana przez Ciebie wyspa ze stacją radarową stanie się twoją pierwszą bazą. Wybierając ją możesz dostać się do menu "wsparcia morskiego" i wybrać z niego ułatwienia (włączane na pewien czas), które pomogą ci w prowadzeniu dalszej walki. Szczególnie pomocnym wydała mi się pierwsza od góry możliwość uzyskania danych zwiadowczych dotyczących całego rejonu działań. Po opanowaniu tej pierwszej wysepki otrzymasz kolejne wytyczne: 2) przejąć lotnisko na kolejnej wyspie leżącej dalej na zachód. Skieruj w jej stronę swoją flotyllę wracając do szyku, który przyjąłeś zbliżając się do pierwszego lądu na początku rozgrywki.

Kolejny z rozkazów dodatkowych może dotyczyć przechwycenia wrażych samolotów rozpoznawczych (w postaci latających łodzi PBY Catalina) - bułka z masłem dla japońskich Zer.

Pamiętaj jednak, że ich najważniejszym zadaniem jest zapewnianie osłony powietrznej dla twojego morskiego konwoju i strącanie wrażych samolotów, które od teraz mogą stanowić pierwsze poważniejsze zagrożenie, startując z lotniska na pobliskiej wyspie.

Dlatego warto postarać się jak najszybciej wyłączyć je z walki, atakując pas startowy, parkujące obok niego samoloty, hangary, budynek lotniska, a nawet maszyny właśnie podrywające się do lotu.