Misja 11 - Sub on Patrol (cz.1) | USA | Battlestations Pacific poradnik Battlestations: Pacific
Ostatnia aktualizacja: 20 września 2019
Misja 11 "Sub on Patrol"
 | Rodzaj starcia: walka podwodna Jednostki do dyspozycji: wyznaczone - łódź latająca PBY Catalina; pozostałe - okręt podwodny klasy Narwhal (sugeruję zamienić na Gato) |
Zadania główne:
1. Zatop wszystkie statki transportowe
2. Zniszcz zaznaczone budynki na wyspach
3. Poślij na dno ciężki krążownik japoński
Zadania dodatkowe:
1. Zatop niszczyciele eskorty
Zadania ukryte:
1. Ukradnij japoński wodnosamolot zwiadowczy
Konwój amerykańskich statków transportowych płynących na zachód pod eskortą dwóch niszczycieli znajduje się kawałek dalej na północny-wschód. By wykonać pierwsze zadanie główne musisz 1) zatopić wszystkie cztery transportowce . Dobre rozpoznanie zapewni ci amerykańska latająca łódź, która już krąży w powietrzu. W polu jej widzenia pojawi się pewnie jakiś porzucony japoński wodnosamolot rozpoznawczy cumujący przy molo za pobliską wyspą - to właśnie tę maszynę później skradniesz. Na razie jednak zajmijmy się konwojem.
Postaraj się podpłynąć do niego bliżej i po kolei torpeduj statki przepływające przed dziobem twojego okrętu podwodnego, poczynając od niszczyciela idącego na przedzie szyku. Oba niszczyciele mogą dać się we znaki, więc dobrze jest w miarę szybko posłać je na dno. Pamiętaj, że twoja łajba poza dziobowymi wyrzutniami torpedowymi posiada również rufowe, i to w liczbie aż czterech. Zrób z nich dobry użytek kiedy przepłyniesz pod konwojem i po wystrzelaniu się z wyrzutni dziobowych, kiedy trwa ich ponowne ładowanie. Zatapiając oba niszczyciele zrealizujesz drugorzędny cel misji, ale zwróć uwagę, że jeśli już chcesz tego dokonać, to musisz zrobić to przed posłaniem na dno transportowców!
Jeśli jednak nie uda ci się sztuka pozbycia się obu niszczycieli to pamiętaj, iż zawsze możesz robić je w balona - gdy akurat atakują cię od strony rufy - dając nurka pod najbliższy statek transportowy: niszczyciel chcąc uniknąć zderzenia z nim będzie musiał zmienić kurs pozwalając ci wymknąć się. Zatopienie tych czterech transportowców jest w gruncie rzeczy dziecinnie proste - storpeduj je najpierw z wyrzutni dziobowych, potem rufowych i będziesz miał je z głowy. Torpedy możesz też odpalać nie wystawiając nawet peryskopu nad lustro wody, z drugiego poziomu zanurzenia okrętu podwodnego. Zwróć jednak uwagę, iż torpeda wystrzelona na tej głębokości potrzebuje trochę czasu (zwykle ok. 2 sekundy) by "wejść" na swoją "głębokość operacyjną" (tuż pod powierzchnią oceanu) i dlatego "cygara" odpalone z minimalnej odległości mogą przejść pod celem, w ogóle nie trafiając go i nie wyrządzając mu żadnej szkody!
Po krótkim przerywniku kolej wykonać następne zadanie, czyli 2) zniszczyć zaznaczone budynki znajdujące się na pobliskich atolu. Na mapie taktycznej oznaczone są one pomarańczowymi kółkami i jest ich w sumie 9: 3 na wysepce wysuniętej najdalej na południe i aż 6 na północnym skrawku lądu. Oczywiście dzieła zniszczenia dokonasz płynąć po powierzchni oceanu.
Komputer spróbuje ci utrudnić pracę nasyłając na twój okręt podwodny kolejne japońskie samoloty uzbrojone w bomby (głębinowe). Ten fragment rozgrywki nosi sporo znamion elementu zręcznościowego, choć trochę szczątkowej taktyki również trzeba będzie zastosować. Mój sposób na wykonanie tego zadania polegał na ciągłym obserwowaniu radaru (gdy płynąłem wzdłuż brzegów wysp rozwijając 3 maks. prędkości) i naprzemiennym ostrzeliwaniu a to celów na lądzie (ogniem artyleryjskim), a to zbliżających się samolotów (ogniem przeciwlotniczym, rzecz jasna). Raczej nie będziesz jednak w stanie zestrzelić od razu wszystkich nadlatujących maszyn więc dodatkowo sugerowałbym ostro zygzakować, jak i ja to robiłem, w celu uniknięcia spadających bomb. Zygzakować zaczynałem (zarządzając dodatkowo pełną naprzód) kiedy wraże samoloty były już naprawdę blisko, chwilę przed zrzuceniem przez nie swego śmiercionośnego ładunku. Taki unik w ostatniej chwili zwykle wystarczył. Oczywiście naprawiaj wszelkie uszkodzenia gdy tylko się pojawią. Cele na lądzie niszcz po kolei obserwując je przez lornetkę - jednym okiem, podczas gdy drugie wpatruje się w radar ;-).
Można też schodzić pod wodę tuż przed atakiem wrażego lotnictwa, ale trzeba zwrócić uwagę czy nie robi się tego zbyt blisko brzegu - woda jest tam bardzo płytka!
