Misja 10 - Battle of Cape Engano (cz.1) | USA | Battlestations Pacific poradnik Battlestations: Pacific
Ostatnia aktualizacja: 20 września 2019
Misja 10 "Battle of Cape Engano"
Rodzaj starcia: walka kombinowana Jednostki do dyspozycji: wyznaczone - lotniskowiec klasy Yorktown, bombowce nurkujące SB2C Helldiver (x 18), pancernik klasy Iowa, ciężki krążownik klasy Northampton; pozostałe - niszczyciele klasy Fletcher (x 5), samoloty torpedowo-bombowe TBF Avenger (x 24), myśliwce F6F Hellcat (x 24), pancernik klasy South Dakota; bonusowe - ciężki krążownik klasy Northampton Jednostki do odblokowania: niszczyciel ASW Fletcher, świetny przeciwko okrętom podwodnym |
Zadania główne:
1. Zniszcz wszystkie wraże lotniskowce
2. USS Iowa musi przetrwać bitwę
3. USS Enterprise musi wyjść cało z bitwy
Zadania dodatkowe:
1. Nie pozwól wrogowi zatopić więcej amerykańskich okrętów
Zadania ukryte:
1. Zatop japoński konwój statków transportowych
Na początku gry dowodzisz tylko dwoma amerykańskimi pancernikami a zadanie główne polega na 1) zatopieniu aż czterech japońskich lotniskowców (na razie jednak zmierzysz się tylko z dwoma). Jako, że jeden z amerykańskich pancerników, USS Iowa, musi 2) przetrwać całą bitwę sugerowałbym przyjąć szyk, w którym popłynie on za swoim kolegą. Skieruj swoje okręty wojenne na północ, w kierunku pobliskich wysp - za nimi znajduje się związek pierwszych dwóch japońskich lotniskowców (z eskortą), który płynie sobie na zachód. Wsypy przed sobą będziesz musiał opłynąć - jeśli jest możliwość zrób to od zachodu (czyli z lewej strony) aby przeciąć drogę Japończykom. Cały czas ostrzeliwuj samoloty pilotowane przez potomków samurajów (głównie kamikadze), które zmierzają w twoją stronę przelatując nad atolem (oczywistym jest chyba, iż startują ze wspomnianych pływających lotnisk?). To czysto zręcznościowy element gry. Jeśli już któremuś ze skośnookich pilotów uda się "zaparkować" swój płatowiec na jednej z twoich łajb natychmiast wchodź do "panelu napraw" i błyskawicznie reperuj wszystkie uszkodzenia.
Gdybyś przypadkiem wtarabanił się swoimi "żelazkami" między wyspy to musisz wiedzieć, iż ciasne przesmyki między nimi są zaminowane (czerwone paski na mapie taktycznej)!
Przechodząc przez taką zagrodę minową dobrze jest więc ustawić okręty jeden za drugim - przy odrobinie szczęścia tylko pierwszy z nich dozna poważniejszych uszkodzeń detonując kolejne miny morskie (od razu łataj dziury!).
Minąwszy wyspy zmień kurs na zachodni, płynąc równolegle do wrażej flotylli i zatop po kolei wszystkie japońskie okręty ogniem potężnych dział obu swoich pancerników. Cały czas strącaj również do oceanu kolejne cesarskie samoloty, które oba lotniskowce będą wyrzucać w powietrze do ostatnich swoich chwil. By przyspieszyć naprawy na swoich okrętach warto zajrzeć do "panelu wsparcia morskiego" i sprawdzić czy aby nie można zatrudnić do tego zadania sprawniejszych ekip. Po rozprawieniu się z oboma lotniskowcami z Kraju Kwitnącej Wiśni sugeruję wysłać amerykańskie pancerniki na południowy-zachód.
W tym czasie w rejonie działań pojawi się, wpływając na mapę w jej południowo-wschodnim rogu, amerykański lotniskowiec USS Enterprise ze swoją dosyć liczną eskortą. To dobrze, że jest ona liczna, ponieważ 3) USS Enterprise również musi wyjść cało z tej bitwy morskiej . Pozwól całemu temu związkowi płynąć kursem jaki sobie obrał, czyli na północny-zachód. Za chwilę stoczy on bój z kilkoma pierwszymi japońskimi łajbami. Mimo, iż wrogowie nie stanowią jakiejś specjalnej siły warto porozstawiać okręty eskortujące twoje pływające lotnisko tak, by ekranowały jego lewą burtę (na wszelki wypadek). Część z nich może płynąć przodem stawiając przed lotniskowcem ścianę ognia przeciwlotniczego (z północnego-zachodu nadciągać będą kolejne formacje wrażych maszyn latających). Z pokładu Enterprise'a mogą już startować amerykańskie samoloty - stawiaj głównie na bombowce i samoloty torpedowe, aczkolwiek warto również mieć w powietrzu kilka kluczy myśliwców. Twoje okręty powinny sobie poradzić z najbliższymi nieprzyjaciółmi, więc samoloty proponuję skierować na północny-zachód, tam mgła wojny skrywa kolejne zagrożenie. A żeby ją rozwiać wyrzuć w powietrze również kilka samolotów zwiadowczych (to już z krążowników i pancerników).