autor: Amadeusz Cyganek
Xenonauts – oldskulowy XCOM. W co grać na starym laptopie?
Spis treści
Xenonauts – oldskulowy XCOM

- System operacyjny: Windows Vista / 7 / 8
- Procesor: Intel Core 2 Duo 2 GHz
- Pamięć RAM: 1 GB
- Karta graficzna: zintegrowana Intel HD
Choć ostatnimi czasy na Kickstarterze lądują dość wtórne i niezbyt odkrywcze projekty gier, jednym z nich z pewnością nie jest Xenonauts. Ta produkcja to bowiem doskonała realizacja duchowego wskrzeszenia kultowych dla wielu graczy tytułów z serii X-COM: Terror from the Deep oraz UFO Defense. To nic innego jak stworzona na modłę tych znakomitych gier strategia turowa, w której stajemy na czele specjalnej organizacji mającej poradzić sobie z najazdem kosmitów na naszą planetę.
Rozgrywka w tym tytule toczy się na dwóch płaszczyznach – pierwszą z nich można śmiało uznać za przygotowanie do konfrontacji. Wznosimy własne bazy i rozbudowujemy je, dodając różnorodne pomieszczenia, które pozwalają na rozwój posiadanych technologii – w tym celu zatrudniamy dodatkowych naukowców i ustalamy priorytety badań, jak również zwiększamy możliwości naszych maszyn bojowych. Druga część polega z kolei na prowadzeniu bezpośrednich działań zbrojnych przeciwko przybyszom z kosmosu, które mają miejsce zarówno w powietrzu, gdzie rozprawiamy się ze statkami obcych, jak i na ziemi, gdzie posyłamy do działania jednostki piechoty i walczymy na zróżnicowanych mapach.

Jak sami widzicie, produkcja ta charakteryzuje się stosunkowo niewysokimi wymaganiami sprzętowymi, co rzecz jasna przekłada się na fakt, że nie obserwujemy tu praktycznie żadnych problemów natury technicznej. W trakcie działań podczas przygotowań do starć z przybyszami z kosmosu poruszamy się jedynie po różnorodnych ekranach – w tym wypadku możemy liczyć na pełne 60 klatek na sekundę bez jakichkolwiek spowolnień czy „zwieszek”. Nieco mniej klatek obserwujemy już podczas samej walki, zarówno w powietrzu, jak i na lądzie – w tym wypadku to jednak nadal 45 FPS-ów, czyli dużo powyżej granicy podstawowej płynności gier.