Systemy RPG, które chcielibyśmy ujrzeć w postaci gier wideo – część II
W poprzedniej odsłonie zestawienia wymieniliśmy systemy RPG, które jeszcze nie pojawiły się na naszych monitorach i telewizorach. Tym razem idziemy dalej – obok systemów niezbadanych przypominamy te dawno nieodwiedzane.
Spis treści
W grach wideo to komputer bierze na siebie wszystkie obliczenia.
Przedstawiciele gatunku RPG pełnymi garściami czerpiący ze „stołowych” gier fabularnych pozostają w nieustannym natarciu od kilku lat. Niedawno cieszyliśmy się następcą Tormenta czy Tyranny – ten drugi tytuł może nie ma bezpośredniego odpowiednika, ale w dziwny sposób przypomina Midnight oparte na mechanice k20 (kości dwudziestościennej). Z utęsknieniem wypatrujemy kolejnych informacji o Cyberpunku 2077 i Pillars of Eternity II, czerpiącym z klasycznego Dungeons & Dragons ile wlezie. Myślę też, że paru graczy popłakałoby się ze szczęścia na wieść o Baldur’s Gate III.
Papierowe RPG to skarbnica inspiracji dla deweloperów, którzy chcą ułatwić sobie etap tworzenia świata w grach wideo. Podręczniki zawierają mnóstwo pomysłów, często szalonych i nieobliczalnych, bo podczas pisania kolejnych pozycji autorów ograniczała jedynie wyobraźnia. Nawet jeśli jakaś adaptacja gry fabularnej zagościła na dyskach twardych – nie oznacza to, że wyczerpała temat. Dlatego też tym razem dorzucamy do puli systemy, które już wchodziły w związek z grami wideo, tyle że było to dawno, a my wciąż chcemy więcej.
Oprócz tego na liście ląduje także kilka propozycji, które wskazali czytelnicy serwisu GRYOnline.pl w komentarzach pod poprzednim artykułem. Stąd obecność między innymi Dzikich Pól.