Earthdawn. 7 systemów RPG, które chcemy jako gry wideo
Spis treści
Earthdawn
Na drugą część artykułu o papierowych RPG, które chcemy zobaczyć jako gry wideo, zostawiliśmy coś specjalnego – system zajmujący bardzo ciepłe miejsce także w sercach wielu polskich graczy.
Earthdawn to głęboki ukłon w stronę miłośników high fantasy – tu jedno zaklęcie może powoływać do istnienia potężne istoty i niszczyć całe krainy. To również wyprawa do świata tak pełnego magii, że doprowadziło to do katastrofy – trwającego kilkaset lat kataklizmu, który zmusił rasy Earthdawnu do ukrycia się w podziemnych miastach.
W uniwersum sprytnie spleciono sztafaż high fantasy z motywami postapo. Bohaterowie, w których wcielają się gracze, wkraczają do krain odmienionych kataklizmem znanym jako „pogrom”. To właśnie wtedy krainy zostały zaatakowane przez astralne byty – horrory. Oczywiście, nadzieja dla wszelkich rozumnych ras jeszcze nie umarła, jednak przywrócenie ładu na powierzchni będzie wiązać się z ogromnymi poświęceniami i wyrzeczeniami.
Ale od czego są nasi bohaterowie? Ci doskonalą się w swoich profesjach, zwanych tu dyscyplinami. Rozmaite wariacje na temat łotrów, wojowników, inżynierów są na wyciągnięcie ręki. Z tą różnicą względem innych systemów, że tutaj każdą dziedzinę życia przenika magia. Dlatego też nie unikniemy parania się sztuką tajemną.
Earthdawn aż prosi się o grę RPG w postapokaliptycznych realiach fantasy. Taką klasyczną, w rzucie izometrycznym, z drużyną, mnóstwem statystyk i kombinacji zaklęć, jakich nie powstydziłaby się np. Magicka.
CIEKAWOSTKA
Earthdawn został wydany w kilku edycjach. Za pierwszą odpowiadała firma Mag. Czwartą chciało wypuścić wydawnictwo Fajne RPG, ale nie zdołało ono ukończyć zbiórki crowdfundingowej, dzięki której miało to nastąpić.