autor: Michał Pajda
S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl. Stare gry singlowe, w które ciągle grają tysiące
Spis treści
S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl
- Wiek: 14 lat
- Gatunek: strzelanka
- Liczba jednoczesnych graczy w szczytowym momencie w ciągu ostatnich 30 dni: 1669
S.T.A.L.K.E.R. to jedna z tych gier, których nikomu przedstawiać nie trzeba. Ta luźno inspirowana Piknikiem na skraju drogi braci Strugackich produkcja wyszła prawie półtorej dekady temu i w zasadzie przez cały ten czas gra w nią na Steamie parę setek ludzi jednocześnie. Teraz, gdy w końcu ujrzeliśmy pierwsze kadry ze S.T.A.L.K.E.R.-a 2, liczba chętnych, by przeżyć przygodę w Zonie, znacznie wzrosła.
Z pewnością warto poznać ten tytuł. To strzelanka z widokiem pierwszoosobowym, ale przygotowana w pomysłowy sposób. Mamy tutaj coś w rodzaju otwartego świata podzielonego na lokacje, w miarę wyraźnie zarysowaną fabułę oraz frakcje, do których możemy dołączyć.
Dodajmy, że gra okazuje się dość trudna. To nie jest jedna z tych strzelanek, w których prujesz seriami ołowiu do tłumów przeciwników. To raczej tytuł, w którym zastanawiasz się, skąd wziąć kolejny nabój, żeby zabić stojącego Ci na drodze wroga. Do tego zwiedzamy tu masę bardzo klimatycznych lokacji, które zmieniają S.T.A.L.K.E.R.-a z gry akcji w horror. Nic dziwnego, że ludzie nadal w to grają.