Test Drive. Rebooty, na które czekamy, czekamy i... nic :(
Spis treści
Test Drive
Niektórzy giganci odchodzą po cichu i tak było z serią Test Drive, zasłużoną rodziną wyścigów obecnych na rynku od 1987 roku. Marka ta miała swoje wzloty i upadki, ale generalnie do końca pierwszej dekady nowego millenium trzymała się dzielnie i kolejne odsłony wychodziły z mniejszą lub większą regularnością. Niektóre utrzymywały poziom serii, inne wprowadzały sporo nowości, np. kampanię z fabułą.
Ostatni udani przedstawiciele – z podcyklu Unlimited – skręcili w stronę otwartego świata i rozgrywek sieciowych, ale oferowali też rozbudowany tryb single player i uszczęśliwili wielu graczy. Posypały się wysokie noty. Postawienie na taką strukturę gry było wtedy śmiałem krokiem. Potem wyszło jeszcze średniawe Ferrari Racing Legends, być może inspirowane sukcesem Need for Speed: Porsche Unleashed.
Przeciętna gra nie była jednak bezpośrednią przyczyną zgonu serii. Było nią bankructwo wydawcy, czyli Atari. Bywa i tak i moglibyśmy już w ogóle o tej produkcji nie wspominać, ale w 2016 roku prawa do tytułu nabyło Bigben Interactive, które zamierza dokonać rebootu.
Przed twórcami nowego Test Drive’a, jeśli powstanie, nie lada wyzwanie – będą musieli wrócić na rynek zdominowany przez takie serie jak Forza Horizon i The Crew (tworzone w dużej mierze przez autorów sukcesu Test Drive’a)
JAKIE SĄ SZANSE?
Powrót jest nimal pewny. Bigben nie kupowałby praw do marki, gdyby nie zamierzał ich dobrze wykorzystać – a wskrzesił już dwie nabyte wcześniej serie: V-Rally i FlatOut). Fajnie by jednak było, gdyby pojawiły się jakieś nowe informacje. Tymczasem od końca 2016 roku, czyli od przejęcia marki, nie usłyszeliśmy na ten temat ani słowa. Oby oznaczało to wytężoną pracę, a nie tylko bierne oczekiwanie.