Metropolis Software. Legendarne studia, których już nie ma wśród nas
Spis treści
Metropolis Software
- Lata działalności: 1992–2009
- Najważniejsze tytuły: Tajemnica statuetki, Teenagent, Gorky 17
Przy takim temacie nie mogło oczywiście zabraknąć polskiego wątku. Kto bowiem wie, jak tak naprawdę potoczyłaby się historia rodzimej branży gier komputerowych, gdyby Metropolis Software nie przetarło swym następcom szlaków? Mówimy przecież o pierwszej firmie znad Wisły, która została zauważona także poza naszymi granicami. A biorąc pod uwagę, kogo miała za sterami – trudno się temu dziwić. Dwaj założyciele zespołu to przecież Grzegorz Miechowski, późniejszy twórca 11 bit studios, najbardziej znanego za sprawą fenomenalnego This War of Mine, oraz Adrian Chmielarz, mózg takich projektów jak Painkiller, Bulletstorm czy Zaginięcie Ethana Cartera.
A samo Metropolis Software także miało w swym portfolio parę godnych zapamiętania produkcji, przede wszystkim debiutancką przygodówkę o nazwie Tajemnica statuetki oraz naprawdę niezłą strategię turową Gorky 17. Żadna z nich nie odniosła naturalnie takiego sukcesu jak chociażby Dying Light czy Wiedźmin (co ciekawe, to właśnie to studio pracowało nad pierwszą interaktywną wersją przygód Geralta z Rivii!), ale te pierwsze kroki dla ich następców były naprawdę nie do przecenienia.
Pod koniec ubiegłego wieku atmosfera w stołecznej siedzibie Metropolis Software zaczęła się psuć. Pierwszą ofiarą niesnasek okazał się jeden z założycieli, Adrian Chmielarz, który później stworzył zespół People Can Fly i wraz z nim wydał świetnego Painkillera. Jego pierwsza ekipa, w której rządził teraz niepodzielnie Miechowski, działała jeszcze przez kilka lat, wydając m.in. prequel Gorky 17 i słabo przyjętą grę akcji Infernal. Wkrótce potem Metropolis Software zostało wykupione przez CD Projekt. Studio miało w planach nieźle wyglądającą strzelankę They, ale zanim prace nad nią zdążyły się na dobre rozkręcić, zespół został rozwiązany, a jego pracownicy zasilili ekipę tworzącą kontynuację Wiedźmina.
Aleja zasłużonych: Visceral Games
Zamknięcie studia Visceral Games to zdecydowanie najświeższa sprawa z tych, które tu opisaliśmy. Zespół został bowiem rozwiązany przez Electronic Arts zaledwie parę miesięcy temu, w październiku ubiegłego roku. Poszło o najnowszy projekt ekipy – produkcję osadzoną w uniwersum Gwiezdnych wojen, z liniową narracją i naciskiem położonym na dostarczenie jak najlepszego doświadczenia dla jednego gracza. Ta specyfika nijak nie pasowała do koncepcji „gry-usługi”, promowanej przez „Elektroników”.
Visceral Games, które największy sukces odniosło z cyklem Dead Space, skupiającym się przede wszystkim na samotnej kampanii, nie chciało czynić ze swojego kolejnego projektu sandboksa. EA zdecydowało więc, że zamknie studio na dobre, a gwiezdnowojenny tytuł trafił w ręce wewnętrznych oddziałów firmy.