Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 8 kwietnia 2018, 11:30

Bullfrog Productions. Legendarne studia, których już nie ma wśród nas

Spis treści

Bullfrog Productions

  1. Lata działalności: 1987–2001
  2. Najważniejsze tytuły: Populous, Theme Park, Dungeon Keeper

Dawno, dawno temu, na długo przed tym, zanim Peter Molyenux popadł w nieuleczalną mitomanię, w miasteczku Guildford na południu Anglii działalność rozpoczęło studio Bullfrog Productions. Zespół początkowo nie do końca wierzył w swoje możliwości – jeden z jego założycieli rozważał nawet zamknięcie firmy tuż po wydaniu pierwszego tytułu, konwersji gry Druid 2: Enlightenment na Amigę.

Molyneux wpadł jednak na pomysł, którego nie miał zamiaru spisać na straty – stworzenia symulatora... boga. Populous był jak na swoje czasy (to rok 1989!) szalenie zuchwałym projektem, jednak czego jak czego, ale ambicji Brytyjczykowi nigdy nie brakowało. Udało mu się trafić w dziesiątkę – trzecia gra wydana pod szyldem Bullfrog Productions okazała się komercyjnym hitem, a „Elektronicy” zaczęli naciskać na jak najszybszą produkcję podobnych tytułów i kontynuacji.

Po ogromnym sukcesie pierwszej części Populous nie musiał długo czekać na kolejne odsłony. - 2018-04-08
Po ogromnym sukcesie pierwszej części Populous nie musiał długo czekać na kolejne odsłony.

Na szczęście deweloperzy ani myśleli ograniczać się do jednego, stworzonego zresztą przez siebie, gatunku. Kolejne lata to takie dzieła jak cyberpunkowa strategia Syndicate, szalenie popularny Theme Park i w końcu Dungeon Keeper, w którym wcielaliśmy się w... złego władcę lochu, nawiedzanego przez dzielnych bohaterów, który musiał obronić swoją domenę przed zakusami herosów.

Ta ostatnia produkcja była przy okazji finalnym projektem Petera Molyneux, który po przejęciu Bullfrog Productions przez EA otrzymał posadę wiceprezesa „Elektroników” i coraz bardziej oddalał się od aktywnego tworzenia gier. Aby do niego wrócić, założył nowe studio – Lionhead. Wkrótce w jego ślady poszło wielu innych deweloperów, według których zespół pod rządami Electronic Arts zatracił swoją wyjątkowość. Od tamtego momentu Bullfrog zaczął wypuszczać wyłącznie kontynuacje swoich wcześniejszych udanych marek, a z firmy wytyczającej nowe szlaki pozostała tylko nazwa. Ostatecznie EA zamknęło ją w 2001 roku, wcielając większość pracowników w szeregi swego brytyjskiego oddziału.

Aleja zasłużonych: Lionhead Studios

Wkrótce po opuszczeniu Bullfrog Productions, znajdującego się już wówczas w rękach Electronic Arts, Peter Molyneux postanowił założyć kolejną firmę – która ostatecznie miała podzielić los poprzedniej. Zanim jednak Lionhead Studios zamknęło swe podwoje w roku 2016, dostarczyło światu dwie naprawdę świetne produkcje.

Najpierw na rynek trafiło Black & White, gra wykorzystująca doświadczenie Molyneux w stworzonym przez niego gatunku „zabawy w boga”; trzy lata później zadebiutowało Fable, tytuł, który – choć nie wyglądał ostatecznie tak imponująco jak w planach deweloperów – i tak cieszył się gigantyczną popularnością. Niestety, na tym Lionhead Studios zakończyło swoje najbardziej ambitne przedsięwzięcia. Kolejne lata to kontynuacje Black & White oraz Fable, które nie dorównały wyśmienitym pierwowzorom. W końcu siła marki prysła – a samo studio niecałe dwa lata temu zaprzestało działalności.

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Czy często wracasz do starych gier?

gram głównie w stare gry
18,4%
od czasu do czasu
59,4%
sporadycznie
16,6%
nie
5,6%
Zobacz inne ankiety
Wiedźmic II: Noc Wilka czy Witcher’s Creed – a gdyby Wiedźmina zrobiło inne studio?
Wiedźmic II: Noc Wilka czy Witcher’s Creed – a gdyby Wiedźmina zrobiło inne studio?

Co by było, gdyby tworzeniem gier na bazie książek Andrzeja Sapkowskiego zajął się nie CD Projekt RED, tylko inny deweloper? My wiemy, co by było. Zapraszamy na przegląd Wiedźminów, które istnieją... w alternatywnych rzeczywistościach!

Realizm ponad wszystko! Kingdom Come i Mafia to czeska szkoła gier
Realizm ponad wszystko! Kingdom Come i Mafia to czeska szkoła gier

Grając w Kingodme Come można doznać sporego deja vu. Przecież w tę grę graliśmy już lata temu - tylko nie rozgrywała się w średniowieczu! Czy nowy RPG studia Warhorse zapisze się w historii gier, tak jak jego wielcy poprzednicy?

Bullfrog, Westwood i Visceral – historia studiów, które firma EA zamknęła
Bullfrog, Westwood i Visceral – historia studiów, które firma EA zamknęła

Kupić, wykorzystać i wyrzucić na śmietnik historii. Tak w dużym uproszczeniu niektórzy widzą historię jednego z największych wydawców na rynku rozrywki elektronicznej. Oto Electronic Arts i historia firm, które ten wydawca spotkał na swojej drodze.