Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 28 marca 2016, 15:30

2015: Rainbow Six: Siege. Przed premierą było lepiej, czyli zły downgrade

Spis treści

2015: Rainbow Six: Siege

Witaj, Ubisoft, znowu się spotykamy! Od niedawna pewną niepisaną tradycją jest przypisywanie downgrade'u niemalże każdemu tytułowi, wyprodukowanemu przez francuskiego giganta. Jest w tym trochę racji, bo trzecia i czwarta część Far Cry'a czy niedawne The Division rzeczywiście różniły się od finalnej wersji – choć w nie aż tak znaczący sposób, by od razu ruszać do paryskiej siedziby firmy z widłami i pochodniami. Inaczej sprawa wyglądała z wydanym w ubiegłym roku Rainbow Six: Siege, gdzie oprócz poważnych zmian w wyglądzie gry na przedpremierowym szumie ucierpiała także rozgrywka.

Pomiędzy dyskusjami na temat downgrade'u w Watch Dogs i w The Division mało kto miał czas narzekać na Rainbow Six: Siege. - 2016-03-28
Pomiędzy dyskusjami na temat downgrade'u w Watch Dogs i w The Division mało kto miał czas narzekać na Rainbow Six: Siege.

Przed premierą zapowiadano m.in. efektowny model zniszczeń, który miał być jednym z największych atutów produkcji i dynamicznie wpływać na przebieg walk. Na zapowiedziach jednak się skończyło, bo choć destrukcję otoczenia można tutaj prowadzić na całkiem szeroką skalę, niewiele potyczek zmusza do uwzględniania jej podczas planowania strategii. Lokacje są więc znacznie czystsze – w niektórych przypadkach wręcz sterylne. Znacznie pogorszyły się też efekty oświetlenia oraz dymu, a także interfejs użytkownika, w ostatecznej wersji bardziej inwazyjny. Wyeliminowano także początkowe animacje docierania na miejsce walk (choć to akurat da się usprawiedliwić – jeśli lądowalibyśmy helikopterem na dachu, przeciwnik usłyszałby to z minutowym wyprzedzeniem). Ubisoft skorzystał jednak na mniejszej popularności marki Rainbow Six – podczas gdy o obniżeniu jakości w Watch Dogs mówili wszyscy, na to samo działanie w Siege narzekała stosunkowo niewielka grupa graczy.

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Która gra najbardziej ucierpiała w wyniku downgrade'u?

Half-Life 2
0,5%
Killzone 2
0,5%
Halo 2
0,5%
Total War: Rome II
1,3%
Wiedźmin 3: Dziki Gon
12,7%
Aliens: Colonial Marines
7,3%
Watch_Dogs
70,3%
Tom Clancy's Rainbow Six: Siege
3,2%
Dark Souls II
3%
Brothers in Arms: Hell's Highway
0,7%
Zobacz inne ankiety
Największa ściema Sony – historia oszukanych zwiastunów z E3 2005
Największa ściema Sony – historia oszukanych zwiastunów z E3 2005

Piętnaście lat temu Sony pokusiło się o jedno kłamstwo. Gdy te wyszło na jaw, stało się początkiem fali błedów i porażek, które doprowadziły do utraty przez firmę konsolowego tronu.

Dziś zapowiedź – dziś premiera. Apex Legends to odważna zagrywka EA
Dziś zapowiedź – dziś premiera. Apex Legends to odważna zagrywka EA

Premiera Apex Legends wzięła nas z zaskoczenia. Pierwsze przecieki pojawiły się ledwie na godziny przed premierą. Czy lepiej jest móc jak najszybciej zagrać w ogłoszony tytuł, czy kilka lat śledzenia zwiastunów i zapowiedzi też ma swój urok?