Obrona ratusza w Karbali. Wydarzenia z polskiej historii godne gier
Spis treści
Obrona ratusza w Karbali
Szturm na terminal w Umm Kasr był pierwszą współczesną wojenną akcją Polaków, ale obrona ratusza w Karbali w kwietniu 2004 roku była zdecydowanie najbardziej krwawą. Kilkunastu polskich (i podobna liczba bułgarskich) żołnierzy przez cztery noce odpierało zaciekłe ataki rebeliantów na dwupiętrowy budynek ratusza. Natarcie przeprowadzano falami, trzymając obrońców w napięciu przez wiele godzin. Tylko w świetle dnia Polacy mogli liczyć na chwile wytchnienia.
W szturmie poległo ponoć około 80 rebeliantów, natomiast w przypadku naszych rodaków obyło się bez strat własnych, co jeszcze bardziej zasługuje na uznanie, gdyż w walkach uczestniczyli żołnierze z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej i 18. Batalionu Desantowo-Szturmowego z Bielska-Białej, mający głównie doświadczenie na poligonowej strzelnicy, a nie oko w oko z wrogiem.
Utajniony sukces
Utajnienie wszelkich operacji w Iraku spowodowało, że o bohaterskim wyczynie żołnierzy pod dowództwem kapitana Kaliciaka opinia publiczna dowiedziała się dopiero po latach. Przez długi czas, mimo swojego poświęcenia, uczestnicy nie mogli liczyć na pochwały, uznanie czy ordery. Dopiero po 2008 roku, kiedy sprawa wyszła na jaw, zostali odznaczeni Gwiazdą Iraku lub Krzyżem Wojskowym.
Przebieg zdarzeń posłużył też za scenariusz filmu Karbala – jednego z nielicznych polskich obrazów wojennych, pokazujących akcje naszych żołnierzy po II wojnie światowej. Może teraz czas na właściwie zrobioną grę komputerową?
Pomysły, jakie mogłaby wykorzystać gra:
- strzelanina akcji z widokiem z perspektywy pierwszej osoby;
- duży nacisk na pokazanie realiów służby w Iraku w tamtym okresie – miny pułapki, stresujące patrole, nieopancerzone pojazdy Honker, prywatne wymienianie sprzętu na amerykański;
- obrona ratusza jako jeden z etapów gry.