Najciekawsze polskie gry, w które zagramy w 2020 roku – wybór redakcji
W 2020 roku bez wątpienia będzie głośno o Cyberpunku 2077 i Dying Light 2. Polska branża gier to jednak dużo więcej niż tylko te dwa pewniaki. Oto najciekawsze rodzime produkcje, na które również warto czekać!
Spis treści
Skoro światowa armia gier wideo przegrywa bitwę o Anthem, ponosi sromotną klęskę pod Falloutem po zaledwie 76 minutach i nie może przełamać punktu oporu w Breakpoincie, z odsieczą musi ruszyć nasza husaria – wirtualna. Nie ma wątpliwości, że największe natarcie poprowadzi batalion najemników z cyberwszczepami, a z drugiego skrzydła z impetem zaatakują zombie. Za nimi pójdzie jednak mocne wsparcie mniejszych oddziałów – bo polskie gry to przecież nie tylko te najgłośniejsze marki.
Powody do dumy w tym roku mieli chociażby twórcy survivalu Green Hell ze studia Creepy Jar czy zespół Frozen District, którego House Flipper – symulator renowacji domu – osiągnął niedawno milion sprzedanych egzemplarzy. O ponownej premierze Wiedźmina 3 (na platformie Nintendo Switch) nawet nie wspominamy. W przyszłym roku z pewnością najgłośniej będzie o Cyberpunku 2077 i Dying Light 2, niemniej swoje trzy grosze dorzucić mogą też inne tytuły, które albo zobaczymy po raz pierwszy, albo wyjdą z fazy wczesnego dostępu, gdzie już dały poznać się z dobrej strony.
Z okazji Święta Niepodległości przygotowaliśmy listę najciekawiej zapowiadających się polskich produkcji, które swoją premierę mają mieć w 2020 roku. Czternaście gier, dzięki którym znowu może być głośno na świecie o talencie deweloperów z Polski.
Cyberpunk 2077
Data premiery: 16 kwietnia 2020
Producent: CD Projekt RED
Gatunek: RPG akcji
Cyberpunk 2077 może jest trochę zbyt amerykański, by stać się naszą drugą komputerową epopeją narodową po Wiedźminie 3, ale z pewnością to właśnie za sprawą Wiedźmina znalazł się na celowniku wszystkich – i u nas, i na świecie. Twórcy z CD Projektu RED po prostu wysoko podnieśli poprzeczkę, zarówno innym, jak i samym sobie, toteż oczekiwania co do Cyberpunka 2077 są ogromne. I kiedy wydawało się, że punktem odniesienia będzie głównie świetnie wykreowany w Dzikim Gonie świat – ze złożonymi questami i wyrazistymi postaciami, „Redzi” pokazali, że udało im się namówić do współpracy Neo i Johna Wicka w jednym, czyli samego Keanu Reevesa!
Nie trzeba więc być fanem cyberpunku czy uniwersum stworzonego przez Mike’a Pondsmitha, by spodziewać się po CP2077 świetnej produkcji, choć oczywiście wybór takiego, a nie innego settingu stanowi ciekawą odmianę po słowiańskim folklorze. Night City, kolorowa metropolia przyszłości, pełna gangów, korporacji i nierówności społecznych, w której znajdziemy też rozbudowane misje, trudne decyzje, dowolność metod działania, pojazdy czy wszczepy, to zapowiedź naprawdę ciekawej przygody. Połączenie tego wszystkiego z talentem „Redów” i charyzmą Keanu może dać iście wybuchową mieszankę – grę, o której będzie głośno przez kolejne lata.
Dlaczego czekamy?
Twórcy erpegowego Wiedźmina łączą siły z Keanu Reevesem – jak tu nie czekać?