autor: Paweł Woźniak
11 polskich gier na 11 listopada. Rodzime gry, na które warto czekać
Lubimy Wam przypominać o polskich grach, a 11 listopada, czyli dzień obchodów odzyskania niepodległości przez Polskę, wydaje się być idealną okazją do zrobienia tego po raz kolejny.
Spis treści
To przecież idealny moment, żeby porozmawiać o Polsce i o tym, co „nasze”. Dlatego też w poniższym zestawieniu przedstawiamy jedenaście rodzimych produkcji, na które obecnie czekamy najbardziej i o których wiemy już nieco więcej.
BRAK CYBERPUNKA 2077 I DYING LIGHT 2
Chcieliśmy zrobić miejsce dla innych polskich dzieł, na które warto zwrócić uwagę, a o których nie mówi się tak dużo, dlatego też w tym zestawieniu nie znalazły się Cyberpunk 2077 i Dying Light 2. I tak, my też mamy nadzieję, że w końcu doczekamy się premier obu tych tytułów, ale póki co może warto zainteresować się również innymi grami z naszego podwórka.
Witchfire
- Planowana data premiery: nie ogłoszono
- Twórca: The Astronauts
- Dlaczego warto czekać: bo to może być kolejny udany dynamiczny FPS autorstwa znanych polskich deweloperów
Polscy deweloperzy ze studia The Astronauts po udanej debiutanckiej produkcji, jaką była piękna przygodówka Zaginięcie Ethana Cartera, zdecydowali się na obranie nieco innego kierunku. W 2017 roku poinformowali o trwających pracach nad Witchfire – dynamiczną pierwszoosobową strzelanką w klimatach dark fantasy. Owa decyzja dla graczy nieznających dorobku ludzi pracujących w tej firmie mogła być lekkim zaskoczeniem. Jednakże ci, którzy pamiętają, za co kiedyś m.in. odpowiedzialny był Adrian Chmielarz (pracujący dawniej w People Can Fly i tworzący takie hity jak Painkiller oraz Bulletstorm), wierzą, że po raz kolejny ma on szansę dostarczyć graczom naprawdę solidnego FPS-a.
O samym Witchfire nie wiemy jednak na razie zbyt wiele. Nie podano informacji o dacie premiery gry ani o dodatkowych platformach, na jakie ta zmierza (oprócz pecetów). Przedstawiona w tej produkcji historia będzie należeć do tych raczej prostszych i ma służyć głównie jako tło dla dynamicznej strzelankowej rozgrywki, w ramach której skorzystamy z różnych umiejętności oraz typów broni. Chmielarz jednak nie ukrywa inspiracji pozycjami z gatunku soulsborne, a udostępniane screeny i fragmenty gameplayu pozwalają wierzyć, że klimat w Witchfire będzie równie mroczny jak w produkcjach FromSoftware.
Warto też wspomnieć, że miesiąc temu polscy deweloperzy podzielili się z fanami informacjami o postępie prac. Czytając artykuł na ten temat, można poznać historię tworzenia krótkiego „dema” Witchfire, aczkolwiek graczy zapewne bardziej zainteresują przedstawione w nim nowe fragmenty rozgrywki (niestety – dość okrojone). Te przede wszystkim zdają się ponownie potwierdzać, że pozycja ta będzie prezentować się bardzo ładnie (za co odpowiedzialna jest znana już studiu technologia fotogrametrii), a i strzelanie dostarczy sporo frajdy. Jednak z jakimikolwiek opiniami na temat tego tytułu musimy się jeszcze wstrzymać – na jego premierę w tym roku nie liczcie, a i przy nadchodzącym 2021 na razie lepiej postawić znak zapytania.
OD AUTORA
Bardzo lubię gry, w których na ekranie cały czas coś się dzieje, a gracz ma pełne ręce roboty. Do wciągającej zabawy niepotrzebna mi skomplikowana fabuła czy barwne i złożone postacie, zdecydowanie bardziej preferuję po prostu dynamiczną rozgrywkę, dlatego też już od prawie roku z niecierpliwością czekam na Witchfire. Chciałbym, żeby gra faktycznie ukazała się w 2021, ponieważ w mojej opinii produkcja ta ma szansę pozytywnie nas zaskoczyć.