Nie tylko Wiedźmin – polska fantastyka godna gier
Po premierze Wiedźmina 3 zaczęto się zastanawiać, jakie światy znane z kart książek można przenieść do gier jako następne. Nasza poprzednia lista oczywiście nie wyczerpywała tematu, dlatego teraz mamy kolejne dziesięć propozycji.
Spis treści
W Polsce powstaje masa powieści z gatunku fantastyki, a na razie tylko jedna z nich dorobiła się swojej pełnoprawnej gry wideo – o Wiedźminie oczywiście mowa. Poza Andrzejem Sapkowskim mamy wielu zdolnych pisarzy, którzy w twórczy sposób przerabiają znane motywy, nie zapominając przy tym o inwencji własnej. O paru z nich wspomnieliśmy już w poprzednim tekście na ten temat, teraz czas na jego poszerzenie. Nasze kosmosy i krainy za siedmioma górami, lasami i rzekami już dawno przestały być kopią Odysei kosmicznej, Gwiezdnych wojen, Władcy Pierścieni czy Gry o tron. Czytelnik po chwili szukania może znaleźć porywających bohaterów, zróżnicowane światów i niebanalne koncepcje. Pełny przekrój – od lekkiej rozrywki po literaturę ciężkiego kalibru, jak Lód Dukaja z wcześniejszego zestawienia.
UWAGA!
Jeśli brakuje Ci w tym zestawieniu jakieś znanej polskiej powieści fantasy, to zapewne dlatego, że znalazła się w poprzednim tekście sprzed dwóch lat.
Przy tworzeniu tej listy jednym z głównych kryteriów była popularność pisarza i jego dzieł, ale kierowaliśmy się też atrakcyjnością i oryginalnością stworzonych uniwersów – stąd parę pozycji, o których nie wszyscy czytelnicy mogli słyszeć, wyciągamy też jeden czy dwa odrobinę zapomniane, ale wciąż świetne tytuły. Dlatego postanowiliśmy przywołać między innymi mroczną opowieść Feliksa W. Kresa, jednego z pionierów polskiego fantasy. Obok niego pojawia się kilka nazwisk, które przewinęły się poprzednio, oraz parę niespodzianek.
Naturalnie nawet obie połączone listy nie wyczerpują tematu i znalazłoby się pewnie drugie tyle intrygujących propozycji – część z nich autorstwa wspomnianych twórców, ale nie tylko. Dlatego czekamy na Wasze typy w komentarzach.
Opowieści z meekhańskiego pogranicza – Robert M. Wegner
Gatunek: militarne fantasy
Wciąż powstający cykl fantasy Roberta M. Wegnera wspina się na kolejne szczeble popularności wśród polskich miłośników gatunku – doczekał się nawet tłumaczeń na język czeski i rosyjski. Autor zaczynał od ciepło przyjętych opowiadań, ukazujących się na łamach nieistniejącego już magazynu „Science Fiction, Fantasy i Horror”. Teksty te zebrane zostały w zbiory opowiadań Północ-Południe i Wschód-Zachód. Łącznie z nimi wyszły cztery tomy serii, piąty nadciąga powoli, ale nieubłaganie.
Siłą Opowieści z meekhańskiego pogranicza niewątpliwie są emocje. Skrajne, intensywne, ale nie łzawe. To historie ludzi postawionych przed ekstremalnymi wyborami. Przemierzają świat uwikłani w rozmaite zależności, od których gęsto w barwnym i zróżnicowanym świecie Wegnera. Honor, więzy krwi, bezwzględne tradycje, różnice kulturowe czy wreszcie przeznaczenie – to tylko niektóre z wartości, jakimi kierują się bohaterowie. Obok większych i mniejszych starć czytelnik staje się świadkiem intymnych i poruszających scen.
Właściwie dostajemy cztery bardzo różne historie, które powoli splatają się w jedną. W potężną, epicką mozaikę, losy ludzi, bogów i innych starożytnych potęg, które próbują zmienić oblicze świata składającego się z rozmaitych, interesująco przedstawionych kultur, ludów i społeczności.
JAKA TO GRA WIDEO?
Cykl Wegnera ma potencjał niezbędny do stworzenia RPG w każdej możliwej odmianie, przeróżnych wariacji z domieszką akcji, w stylu Wiedźmina, Dragon Age, Diablo czy nawet Deus Ex (jednym z głównych bohaterów jest złodziej). RPG z drużyną, aktywną pauzą lub walką w turach też byłoby jak najbardziej na miejscu. Jakby się uprzeć, to nawet jRPG dałoby się z tego wycisnąć. Meekhan znakomicie sprawdziłby się także w rozmaitych strategiach – od globalnej w stylu Total War po hybrydy RTS-a i RPG z dużym naciskiem na zróżnicowanie bohaterów.