Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 5 stycznia 2018, 11:30

Orzeł Biały – Marcin Przybyłek. Nie tylko Wiedźmin – polska fantastyka godna gier

Spis treści

Orzeł Biały – Marcin Przybyłek

Gatunek: postapo (na wesoło)

A teraz coś z zupełnie innej beczki – postapo na wesoło, które w ostatnich miesiącach zdobyło niemałą popularność. Z jednej strony sukces zapewniła ciekawa kampania marketingowa przygotowana przez Marcina Przybyłka – czytelnicy mogli zgłaszać pomysły na bohaterów książki i wystąpili w niej pod własnym imieniem i nazwiskiem (oraz ksywą). Z drugiej, to całkiem porządna i zabawna seria, traktująca konwencję z przymrużeniem oka, czym zbliża się bardziej do falloutowych i madmaxowych wzorców niż do ponurego Metra lub S.T.A.L.K.E.R.-a.

Historia jest prosta jak budowa cepa, ale osnuta na fajnym pomyśle. Tęgie głowy z laboratoriów największych koncernów farmaceutycznych opatentowały panaceum na wszystkie dolegliwości, łącznie ze starzeniem. N-Gen. Większość cywilizowanego świata oraz Rosja przyjęła dobrodziejstwo bez mrugnięcia okiem. W Polsce sprawa utknęła na szczeblu państwowym ze względu na spory etyczne, religijne i obyczajowe (jakie to aktualne...). Debata trwała tak długo, że obywatele wszystkich krajów wokół zdążyli pozamieniać się w krwiożercze orki rozmiłowane w ludzkim mięsie.

Szczęśliwym zbiegiem okoliczności przywódcy udręczonej Rzeczpospolitej też się przeistoczyli, ale zostali szybko spacyfikowani, a kraj musiał usamodzielnić się i bronić przed resztą świata. Tak powstała Twierdza Polska, nowoczesne państwo wprost z nieco utopijnej satyry podlanej koszarowym humorem. Czytelnik poznaje zarówno przedstawicieli tytułowego doborowego oddziału, jak i niemieckich orków, z którymi walczą nasi dzielni żołnierze. W tomie drugim z kolei ruszają oni do boju z orkami rosyjskimi.

JAKA TO GRA WIDEO?

Jakkolwiek karty powieści bywają odrobinę przeludnione, podobny tłok mógłby znaleźć zastosowanie w naszej branży. To świat, który aż się prosi o grę komputerową. Ma doskonale zaprojektowaną warstwę militarną, więc idealnym rozwiązaniem byłaby strategia w stylu Original War lub Company of Heroes – taka, w której warto dbać o pojedynczego żołnierza, bo na ludziach nam nie zbywa. Albo z innej strony – mniej lub bardziej taktyczna strzelanka z dużym udziałem jednostek zmechanizowanych. W obu przypadkach oczywiście doprawiona specyficznym poczuciem humoru.

Hubert Sosnowski

Hubert Sosnowski

Do GRYOnline.pl dołączył w 2017 roku, jako autor tekstów o grach i filmach. Do 2023 roku szef działu filmowego i portalu Filmomaniak.pl. Pisania artykułów uczył się, pracując dla portalu Dzika Banda. Jego teksty publikowano na kawerna.pl, film.onet.pl, zwierciadlo.pl oraz w polskim Playboyu. Opublikował opowiadania w miesięczniku Science Fiction Fantasy i Horror oraz pierwszym tomie Antologii Wolsung. Żyje „kinem środka” i mięsistą rozrywką, ale nie pogardzi ani eksperymentami, ani Szybkimi i wściekłymi. W grach szuka przede wszystkim dobrej historii. Uwielbia Baldur's Gate 2, ale na widok Unreal Tournament, Dooma, czy dobrych wyścigów budzi się w nim dziecko. Rozmiłowany w szopach i thrash-metalu. Od 2012 roku gra i tworzy larpy, zarówno w ramach Białostockiego Klubu Larpowego Żywia, jak i komercyjne przedsięwzięcia w stylu Witcher School.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Czytasz polską fantastykę?

Tak
88,4%
Nie
11,6%
Zobacz inne ankiety
Filmowe ekranizacje, po których sięgniecie po książki
Filmowe ekranizacje, po których sięgniecie po książki

Macie tak, że po obejrzeniu dobrego filmu rodzi się w Was potrzeba dowiedzenia się czegoś więcej o jego fabule czy postaciach? Ja mam – zwykle w przypadku udanych ekranizacji. Dlatego po seansie lubię sięgnąć do źródła.

Najlepsze filmowe ekranizacje książek
Najlepsze filmowe ekranizacje książek

Są książki, których zekranizować się nie da. Nawet jeśli się da, kinowy seans pozostawia uczucie niedosytu, a często i rozczarowania. Istnieją jednak takie dzieła literackie, które na ekranie wyglądają tak samo dobrze albo i lepiej niż na papierze.

Świat Wiedźmina to Twój skarb, Netflixie. Nie schrzań tego
Świat Wiedźmina to Twój skarb, Netflixie. Nie schrzań tego

Netflix zapowiedział kolejny serial w uniwersum Wiedźmina i tym razem nie zamierza opierać się na książkach. Czy mamy zacząć się bać? Nie wiem, ale pewne obawy możemy rozwiać (albo i nie) już teraz.