Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 9 listopada 2013, 12:00

autor: Damian Pawlikowski

GTA: Vice City – Demolition Man. "Nie jesteś zwycięzcą" - najtrudniejsze etapy i sceny w grach komputerowych

Spis treści

GTA: Vice City – Demolition Man

Grand Theft Auto: Vice City jest uznawane nie tylko za jedną z najlepszych odsłon serii (a już na pewno za najbardziej filmową i klimatyczną), ale również za posiadającą najmocniej wpieniającą misję w historii marki. „Demolition Man”, bo o nią chodzi, serwuje niebanalne zadanie podłożenia ładunków wybuchowych pod wieżowiec, zdetonowania ich i podziwiania efektownej eksplozji. Byłaby to zaiste kaszka z mleczkiem, gdyby nie fakt, że przez cały etap kierujemy małym, furkoczącym, wrażliwym na uderzenia i potwornie niewygodnym w sterowaniu helikopterkiem, którego z jakichś względów nienawidzą nie tylko obecni na budowie pracownicy, ale również uzbrojeni w broń palną funkcjonariusze policji. Wspominałem już o wąskich jak diabli korytarzach, przez które trzeba się przeciskać? Dodatkowo mamy na wszystko zaledwie siedem minut, wliczając w to czas potrzebny do powrócenia na zewnątrz po kolejne bomby. Już na gamepadzie wymaga to zwinności wojownika ninja, a co dopiero, gdy zasiądziemy do komputera z klawiaturą i myszką. Przed rozpoczęciem zabawy lepiej poprosić tatę, żeby pochował wszystkie ostrzejsze narzędzia, zważywszy że tytuł tej misji równie dobrze mógłby opisywać doprowadzonego do furii gracza.

Gra, która po każdej śmierci jest trudniejsza – jak Pathologic 2 kpi z przyzwyczajeń graczy
Gra, która po każdej śmierci jest trudniejsza – jak Pathologic 2 kpi z przyzwyczajeń graczy

Szczurzy prorok jest na mnie wściekły. Dziwaczna narośl na placu przed szpitalem jest rzekomo moją winą. „To dlatego, że ciągle giniesz, dupku!”. Mam starać się nie ginąć. Problem w tym, że Pathologic 2 bardzo chce mnie zabić.

Czy Sekiro było za trudne? Sprawdziliśmy to
Czy Sekiro było za trudne? Sprawdziliśmy to

Od chwili swego debiutu, Sekiro: Shadows Die Twice wywołuje tyleż zachwytów, co frustracji. Część graczy uważa je przy tym za najtrudniejszą grę From Software, podczas gdy inni sądzą, że jest ona łatwiejsza od poprzedniczek. Sprawdziliśmy, kto ma rację.

Mięczaki z nas? Dlaczego coraz częściej gramy na easy
Mięczaki z nas? Dlaczego coraz częściej gramy na easy

Granie na łatwym poziomie trudności to zdaniem „prawdziwych” graczy siara i powód do wstydu. Sam też tak kiedyś uważałem, ale z wiekiem mocno zmieniło się moje podejście – i nie tylko moje.