L.A. Noire. Gry, które sprowadziły na swoich twórców zagładę
Spis treści
L.A. Noire
Detektywistyczne przygodówki raczej odeszły dziś do lamusa. Niemniej wciąż dostępne są dobre produkcje z tego gatunku, a wśród nich nietypowe L.A. Noire. Oryginalność tego tytułu tkwi w wykorzystaniu stylistyki noir, budującej odpowiedni klimat. Jeśli zatem chcecie pobawić się w detektywa z lat 40., serdecznie polecam tytuł Team Bondi. Zwłaszcza że było to jedyne dzieło tego studia.
Tak, ten australijski deweloper działał na rynku 8 lat, a mimo to ma na koncie tylko L.A. Noire z 2011 roku. Niemniej jedyna gra tego zespołu odniosła spory sukces, więc teoretycznie nie można było w tym przypadku mówić o kłopotach finansowych. Po premierze okazało się jednak, że w szeregach Team Bondi od dawna dzieje się bardzo źle. Na jaw wyszły różne kontrowersje związane z fatalnymi warunkami pracy. Mowa choćby o ogromnej ilości nadgodzin, czyli tak zwanym crunchu. W tym momencie Rockstar Games jako wydawca zrezygnowało z usług tego studia.
Deweloperzy nie mogli znaleźć innej firmy, która byłaby zainteresowana sfinansowaniem produkcji ich drugiej gry. Niedługo potem, w 2011 roku, studio zostało wykupione przez Kennedy Miller Mitchell i ostatecznie przemianowane na KMM Interactive Entertainment. Długo jednak nie podziałało pod nowym szyldem, bowiem dwa lata później zakończyło działalność.