Gigantic. Gry, które sprowadziły na swoich twórców zagładę
Spis treści
Gigantic
Zdecydowanie szkoda mi tej gry MOBA. Gigantic było oryginalną wariacją, która wprowadzała widok z perspektywy trzeciej osoby oraz elementy akcji do raczej schematycznego gatunku. Na tle konkurencji tytuł ten wyróżniał się przerysowanym światem, barwnymi postaciami oraz dynamiką. Dzieło studio Motiga miało spory potencjał, ale podjęto kilka złych decyzji, a do tego całość zaprezentowano zdecydowanie zbyt późno. Premiera gry MOBA w 2017 roku? Co najmniej ryzykowne.
Niemniej nie to zadecydowało, że z Gigantikiem były tak duże problemy. Pierwotnie bowiem studio Motiga nawiązało współpracę z Microsoftem. Dzięki wsparciu kolosa deweloperzy mogli bez przeszkód rozwijać swój tytuł, ale był w tym jeden haczyk – ich dynamiczna MOBA miała być pozycją ekskluzywną na Windowsa Store oraz Xboksa One.
Deweloperzy zbyt późno zorientowali się, że nie jest to dla nich najlepsze rozwiązanie. W 2016 roku podjęli decyzję o nawiązaniu współpracy z Perfect World Entertainment oraz o otwarciu się na ich platformę ARC Games, a także na Steama. Niestety to nie pomogło, kilka miesięcy po premierze gry w studiu Motiga doszło do sporych zwolnień, a je samo ostatecznie rozwiązano. Pozostali pracownicy zostali wchłonięci przez Perfect World Entertainment, które obiecało rozwijać i dalej utrzymywać Gigantica. Trwało to do końca lipca 2018 roku, kiedy to nowi właściciele zmienili zdanie i serwery tejże produkcji zostały wyłączone.