Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 28 października 2021, 15:16

Kingdom Hearts – trochę manga, trochę Disney. 12 niezłych gier, których fabuła to BEŁKOT

Spis treści

Kingdom Hearts – trochę manga, trochę Disney

Ile chcecie wątków w swojej grze? – Tak. - 12 niezłych gier, których fabuła to bełkot - dokument - 2021-10-28
Ile chcecie wątków w swojej grze? – Tak.

Wyobrażam sobie, że całe rzesze nieświadomych niczego rodziców popełniły w tym roku straszliwy błąd, kupując swoim pociechom Kingdom Hearts 3 z okazji urodzin czy innego święta. I wcale im się nie dziwię – to przecież gra z przerysowanymi postaciami rodem z anime, a obsadę szczodrze uzupełniają bohaterowie bajek Disneya. Co tutaj skomplikowanego? To z pewnością prosta historia o walce z ciemnością, przyjaźni, manipulacji czasem... złowrogich organizacjach... Chwila, dlaczego ta gra ma pięćset różnych, byle jak poprzeplatanych wątków? Dlaczego trzeba zapamiętać encyklopedię fabularnych zawiłości, żeby ledwo, ledwo móc połapać się w każdym z nich? Dlaczego Japończycy komplikują produkcję z Kaczorem Donaldem w takim samym stopniu co Metal Gear Solid?

Żadna gra – nie wspominając już o takich, których odbiorcami wydają się przede wszystkim młodsi gracze – nie powinna być tak pogmatwana. Oczywiście u jej fundamentów nadal leży prosta koncepcja walki dobra ze złem, ale przykrywają ją dodawane lawinowo postacie, dramatycznie kiepski dubbing i ogólny chaos w ekspozycji. Sprawę dodatkowo utrudnia fakt, że to cykl rozłożony na tyle części, iż trzeba by było poświęcić miesiące, by mieć faktyczne rozeznanie w całym uniwersum. Nie, żeby w czymkolwiek to przeszkadzało – to nadal przeuroczy ekwiwalent szalonej wycieczki po baśniowych światach – ale z odpowiednim podejściem do fabuły Kingdom Hearts naprawdę mogłoby okazać się idealną serią dla najmłodszych. A tak tego steku bzdur nie pojmie z łatwością nawet profesor.

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Jak ważna jest dla Ciebie fabuła w grach wideo?

Jest najważniejsza
44,1%
Jest ważna, ale nie najważniejsza
52,2%
Jest mi obojętna
2,8%
Nie lubię fabuł w grach
0,9%
Zobacz inne ankiety
Wizjonerzy kina, serialu i gier, którzy nie potrafią pisać
Wizjonerzy kina, serialu i gier, którzy nie potrafią pisać

Czasem trzeba być ze sobą szczerym. Także odnośnie do tego, co lubimy i co nas kształtuje. Dlatego dziś otwarcie pogadajmy o pewnej grupie twórców, którzy zatrzęśli popkulturą na różne sposoby. A jednocześnie łączy ich słabość - nie potrafią pisać.

10 świetnych narratorów z kultowych gier
10 świetnych narratorów z kultowych gier

Najlepszy kawał można zepsuć, a najciekawszą historią wywołać drzemkę u słuchaczy. Chcąc uniknąć tego problemu, twórcy gier wideo zatrudniają pierwszej klasy aktorów, którzy później czarują nas swoimi głosami.

Mam dość gier dla nastolatków, czas na tryb starego dziada
Mam dość gier dla nastolatków, czas na tryb starego dziada

Niektóre znane marki, które zaczynały jako pulpa dla nastoletniego odbiorcy, z czasem dojrzewały, żeby dać dorastającemu, a potem starzejącemu się fanowi coś więcej. W grach z jakiegoś powodu bywa odwrotnie.