Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 8 lutego 2020, 10:00

autor: Bebop & Feniks

Klient świadomy. Spowiedź sprzedawcy ze sklepu z grami

Spis treści

Klient świadomy

Bebop

Człowiek legenda. Z myślą o nim większość osób zatrudnia się w sklepie z grami, bo marzą im się rozmowy z innymi pasjonatami. Są to klienci dobrze poinformowani, rozumiejący zarówno kwestie cenowe, jak i oznaczenia PEGI. Sprzedawcę traktują z kulturą, dlatego szybko zapadają w pamięć.

Mityczny Klient Świadomy. - 10 typów klientów w sklepie z grami – spowiedź sprzedawców - dokument - 2020-02-08
Mityczny Klient Świadomy.

Wyznam szczerze, że spotkania z nimi dają mi motywację. Ktoś taki nie myli sprzedawców, nie powie, że „wczoraj ze mną rozmawiał”, jeśli na zmianie był ktoś inny. Z wieloma świadomymi klientami nawiązałem koleżeńskie relacje, bo bez problemu mogłem się z nimi porozumieć. Tacy ludzie zwykle przychodzą z konkretną sprawą, rzadko oczekują porady, za to często chcą po prostu poznać opinię eksperta – to miłe. Są całkowitym zaprzeczeniem wszystkich pozostałych typów, które tutaj wymieniliśmy. Zamiast kłócić się o cenę, uprzejmie dziękują. Kupią u konkurencji, bo jest taniej, ale nie zrobią z tego afery. Wiedzą, że wcale nie jest łatwo znaleźć gry dla par albo na Kinecta. Rozumieją, że Microsoft zrezygnował z tej technologii.

Klienci świadomi są świetni, warto dążyć do bycia kimś takim, bo to ułatwia zakupy i utrudnia innym „naciąganie”. Jako sprzedawca cieszę się jednak, że jest ich stosunkowo niewielu, bo gdyby wszyscy tak znali się na grach, byłbym niepotrzebny. Wystarczyłoby postawić kasę samoobsługową, automat… albo stworzyć system, który pozwala kupować gry w sieci i pobierać je prosto na dysk. Zaaaraz!? Pracuję więc po to, by dzielić się wiedzą z pozostałymi typami. Nawet jeśli niekiedy jest to denerwujące i demotywujące.

Inna sprawa, że wielu ludziom tylko wydaje się, że są świadomi i mają coś ciekawego do powiedzenia. Ci zwykle są bardzo skorzy do rozmowy, wręcz nachalni. Bardzo przypominają „wycieczkowiczów”.

Od Feniksa

Klient świadomy jest wyjątkiem wśród klientów. Zdarza się rzadko, a rozmowa z nim okazuje się czystą przyjemnością. Warto jednak zaznaczyć, że klient świadomy niekoniecznie jest klientem „samowystarczalnym” – często potrzebuje bowiem specjalistycznej (tak to nazwijmy) porady, bo na przykład rozważa zakup jednej z dwóch bardzo podobnych lub bardzo dobrych gier. Klient „samowystarczalny” natomiast bywa taki tylko z nazwy – zazwyczaj na pytanie: „Mogę w czymś pomóc?” odpowiada: „Nie, dziękuję”, po czym niemal natychmiast (albo w ciągu kilkudziesięciu sekund) zadaje jakieś pytanie. A potem kolejne i kolejne, by niczym potwory w Scooby-Doo okazać się „zamaskowanym” klientem zupełnie innego typu...

TWOIM ZDANIEM

Poproszę grę:

23,2%
Tę niebieską
27,9%
Żeby się dziecku podobała
16,7%
Z żołnierzami
32,2%
Żeby poszła na moim laptopie
Zobacz inne ankiety
Technologia zostawiła mnie w tyle - o graczach, którzy słyszą w mono
Technologia zostawiła mnie w tyle - o graczach, którzy słyszą w mono

Wyobraźcie sobie przez chwilę, ze jedno Wasze ucho przestało działać. Moje nie działa już od dawna i opowiem Wam, jak to zmieniło moje życie.

7 rodzajów klientów, których spotkacie w kafejce internetowej w 2019 roku
7 rodzajów klientów, których spotkacie w kafejce internetowej w 2019 roku

Kafejki internetowe wciąż żyją, mają się dobrze i przyciągają bardzo specyficznych klientów. Wiem o tym, bo pracuję w jednej z nich.

Praca dla gracza – jak zmienić pasję w poważny zawód?
Praca dla gracza – jak zmienić pasję w poważny zawód?

Co może zrobić młody gracz, który połowę swego wolnego czasu poświęca na budowanie domków w Minecrafcie? Czy granie w gry może stanowić profesję? A jeśli tak, to jak to zrobić, żeby i pograć, i zarobić?