Jak być najpopularniejszym Lordem w królestwie w Twierdza? | Porady poradnik Twierdza
Ostatnia aktualizacja: 6 sierpnia 2019
Przede wszystkim trzeba za wszelką cenę troszczyć się, aby wskaźnik popularności utrzymywał się na poziomie 50 punktów. W innym razie poddani zaczną opuszczać Twe miasto. Należy pamiętać o kilku zaplanowanych zdarzeniach, które mają natychmiastowe działanie i obniżają wskaźnik o -20 punktów. W związku z powyższym mile widziany poziom popularności wynosi nie 50, a 70 punktów.
Najtrudniejszym zadaniem jest zarabianie możliwie dużej ilości pieniędzy przy jednoczesnym zadowoleniu ludzi. Poniżej zamieszczam kilka porad jak połączyć te dwa z gruntu odmienne cele.
Dobre zaopatrzenie w piwo daje największe zyski przy niskich kosztach. Karczma kosztuje jedynie 25 sztuk złota i 50 jednostek drzewa. Jeśli importujesz piwo dla jednej karczmy przez rok, będzie Cię to kosztować 34,5 sztuk złota i zapewni najwyższy +4 punktowy współczynnik zadowolenia dla 30 ludzi. Taki układ pozwala podnieść tym 30 ludziom podatki o dwa poziomy. Jeśli będziesz oscylować pomiędzy Niskimi i Okrutnymi podatkami da to 144 sztuki złota rocznie. Jeśli odliczyć od tego koszt importu piwa otrzymujesz zysk "na czysto" 109,5 sztuk złota. Oczywiście, jeśli posiadasz własne farmy i hodujesz na nich chmiel zyski będą o wiele większe. Tak czy tak opłaca się solidnie poić swoich poddanych.
Podnoszenie racji żywnościowych jest kolejnym doskonałym sposobem na zaskarbienie sobie sympatii ludu. Pokusiłem się o małe obserwacje, a następnie wyliczenia dotyczące następującego problemu: "Co się bardziej opłaca, sprzedawać żywność czy zwiększać racje poddanym?" Wynika z nich jednoznacznie, że o wiele lepiej jest zużywać jedzenie na dokarmianie ludzi niż sprzedawać. Mówiąc krótko wygląda to tak, że nie ma potrzeby sprzedawać jedzenia, aż do chwili, kiedy podatki nie sięgną pułapu Okrutne lub jeszcze gorzej. Co do zróżnicowanej diety naszych ludzi, czyli zaopatrywania ich w rozmaite typy pożywienia, to taka zabawa jest zupełnie nieopłacalna. Dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze-samemu dość trudno produkować tyle różnego jedzenia, aby zaopatrywać nim poddanych na równym poziomie. Po drugie-kupowanie żywności to najlepsza droga do bankructwa.
Regulowanie "współczynnika strachu" wprowadzając "rzeczy przyjemne" ma swoje zdecydowane wady. Zauważyłem, że każda przyjemność kosztuje 30 sztuk złota rocznie, a to wcale nie mało. Nagromadzenie rozrywek sprzyja gwałtownemu spadkowi produkcji, a to najczęściej oznacza, że nie będziesz w stanie utrzymać odpowiedniej wydajności produkcji jedzenia-spadną racje dla poddanych i zacznie się pojawiać niezadowolenie. Jak sami widzicie wprowadzenie rzeczy przyjemnych może być przyczyną klęski.
Podsumowując powyższe, najskuteczniejsza metoda na zyskanie długofalowej i stabilnej popularności wygląda następująco: dać ludziom tyle piwa ile będą zdolni wypić, napchać jedzeniem, a jednocześnie podnosić podatki, potorturować ich przez chwilę, a przy okazji nie przeginać z religijnością.