Uratować Magiczne Królestwo cz.7 | Simon the Sorcerer 4 poradnik Simon the Sorcerer 4
Ostatnia aktualizacja: 17 października 2019
Znaleźć środek transportu dla dostawcy pizzy
Ponieważ wypytywanie Giovannia nie przyniosło rezultatu, Simon wpada na genialny pomysł zakupienia pizzy z dostawą do domu. Wraca zatem pod pizzerię i składa zamówienie. Niestety, okazuje się ono niewykonalne, albowiem dostawca nie dysponuje rowerem. Pojazd ów pół roku temu uległ zepsuciu i od tej pory przebywa w naprawie. Nie ma wyjścia, jeśli nasz bohater chce dowiedzieć się, gdzie mieszka jego sobowtór, musi skombinować właścicielowi pizzerii jakiś środek transportu.
Zatem chłopak postanawia rozejrzeć się po rynku i okolicy. Na początek zachodzi do ratusza, gdzie studiuje tablicę ogłoszeń (trzy ogłoszenia, jeden anons: poszukiwany duch do straszenia w zamku). Nie może się też powstrzymać, by nie zakosić czerwonego magnesu przyczepionego w prawym dolnym rogu tablicy.
Zbliżywszy się do biurka, zamienia parę słów z urzędnikiem stojącym przed archiwum. Dyskretnie chowa buteleczkę korektora stojącą na blacie po prawej. Przygląda się też regałowi z segregatorami, poniżej których dostrzega (z lewej) spis członków klubu. Oczywiście, nie przepuszcza okazji, by go zakosić. Przejrzawszy go (PPM w ekwipunku), dowiaduje się, że klub posiada tylko jednego członka - swego założyciela.
Opuściwszy ratusz, Simon wraca w zaułek, a tam wędruje do sklepu muzycznego (za plecami Wilka). Tutaj przy łożu z lekko nadszarpniętym przez czas baldachimem zauważa kocią miskę. Jednak pierwszy raz ma opory, by zabrać coś na oczach właściciela. Zatem wypytuje twórcę instrumentów o to i owo, a w zasadzie próbuje, bowiem facio ma ewidentny słowotok i niemal nie dopuszcza chłopaka do głosu. Ale, o dziwo, w trakcie swej perory oddaje mu ową miskę bez żadnego oporu. Kolejnym interesującym przedmiotem, który nasz czarodziej postanawia sobie przywłaszczyć jest liczydło znajdujące się na stole usytuowanym w rogu przy oknie. Niestety, przyrząd matematyczny w rękach Simona (PPM w ekwipunku) zamienia się w kupkę drewnianych perełek. I na tym koniec wizyty. Chłopak opuszcza sklep (kursor kierunkowy w lewym dolnym rogu), a z zaułku wędruje ku bramom miasta (ponownie kliknij kursor w lewym dolnym rogu ekranu).
Tu zachodzi do sklepu Kalipso usytuowanego na prawo od wyjścia z zaułku. W środku zastaje Alix, co jakby jest zupełnie naturalne, wszak dziewczę jest wnuczką starego czarodzieja. Mimo że zostaje zdemaskowany, chłopak wyczuwa w Alix sprzymierzeńca. Jednak nie oznacza to, że dziewczyna poda mu adres fałszywego Simona. Zwłaszcza, że wciąż uważa go za prawdziwego. Rozmowa z Kalipso nie jest zadowalająca. Staruszek rzeczywiście cierpi na zanik pamięci, co czyni go kompletnie nieprzydatnym w tej skomplikowanej sytuacji.
Nasz bohater rozgląda się po sklepie. Mierzy poziom energii magicznej na maszynie proszkującej usytuowanej za Alix, ale wynik nieszczególnie go satysfakcjonuje. Na pociechę zabiera czerwony balon z helem dyndający nad drzwiami. Próbuje też skraść zieloną szatę leżącą na najniższej półce regału usytuowanego za ladą, jednak surowy wzrok dziewczyny deprymuje go. Przegląda wiec tomiszcze pozostawione na wprost lady (po lewej). Znajduje w nim ulotkę reklamową magicznego sklepiku smoka Terribilixa.
Zaciekawiony maszeruje na most trolla. Tu zagląda do dziupli rosnącego przed mostem sporego drzewa przyozdobionego tabliczką. Pojawia się smok i panowie wdają się w rozmowę. Simon ma nawet całkiem fajny pomysł, jakby tu wykorzystać nowego znajomego. Jednak smok ani myśli zjeść Czerwonego Kapturka.