Od Autora | Pierwsze kroki w Silent Hunter 4 Wolves of the Pacific poradnik Silent Hunter 4: Wolves of the Pacific
Ostatnia aktualizacja: 27 sierpnia 2019
Słów kilka komentarza
Mam przyjemność przekazać w Twoje ręce Graczu nieoficjalny poradnik do gry "Silent Hunter 4: Wolves of the Pacific". Mam nadzieję, że okaże się on pomocny w trakcie użytkowania tej gry, a niektóre rozwiązania w niej zastosowane znajdziesz także w innych pozycjach tego gatunku. Ze swojej strony dołożyłem starań, aby był on źródłem wiarygodnej informacji, niemniej zdarzyć się może, iż pojawią się elementy, na które ja się nie natknąłem lub przeoczyłem. No cóż nie myli się tylko ten, co nic nie robi. Nawiasem mówiąc, zastanawiałem się bardzo długo nad konstrukcją niniejszego poradnika, by okazał się on łatwy w użyciu, zrozumiały dla zupełnego nowicjusza. Dlaczego? Generalnie "normalni" (w swoim rzecz jasna mniemaniu) Gracze uważają symulatory za stratę czasu, niegrywalne zajęcie by nie rzec jeszcze gorzej. Spotkałem się też z opiniami, że owszem można by się zanurzyć w świat wirtualnej symulacji, ale to przecież taaakie trudne i otoczone wiedzą tajemną, a sami miłośnicy tego typu gier są niczym szamani. Nic bardziej mylnego! Stąd też taki kształt poradnika, a nie inny. Zastosowałem metodę "krok po kroku", aby zagadnienia, które mogą jawić się dla nowicjusza jako "kwadratura koła" zostały w sposób przystępny objaśnione, gdyż głównie do początkujących podwodników tekst ten kieruję. Starzy "wyjadacze" morskich wojen doskonale poradzą sobie bez mojego udziału, a i ja wiele od nich mógłbym się nauczyć.
Niniejszy poradnik opracowywałem na podstawie dwóch wersji symulatora: oryginalnej angielskiej i polskiej wydanej przez Cenegę Poland. Pracy w żaden sposób nie ułatwiły dołączone do nich instrukcje wydane przez wydawców gry. Znalazłem w nich sporo informacji delikatnie rzecz ujmując nieścisłych, błędów rzeczowych wynikających z niechlujnego tłumaczenia lub mimo "zajawek" na temat konkretnego zagadnienia w ich tekście całkowity brak anonsowanego materiału. Tak się mści nadmierny pośpiech w imię wydania gry za wszelką cenę, dla mnie zgoła niezrozumiały w wypadku tego symulatora, jako, że seria "Silent Hunter" realnej konkurencji nie ma.
"Silent Hunter 4: Wolves of the Pacific" jest godnym kontynuatorem cyklu morskich symulatorów broni podwodnej "Silent Hunter". Czy jest lepszy od poprzednika "Silent Hunter III" wraz z wydanymi do niego dodatkami? Jest inny. Wynika to z jego konstrukcji merytorycznej, z zastosowanych technologii, w tym także udoskonalonej oprawy graficznej. Jedno nie zmienia się na całe szczęście. Radość i satysfakcja, jakich dostarcza jego użytkowanie, mimo pewnych niedoskonałości, które mam nadzieję zostaną usunięte przez wydanie kolejnych łatek.
Życząc Powodzenia w morskich zmaganiach pozdrawiam - Pomyślnych łowów!
Mariusz "PIRX" Janas