Shadowrun: Dragonfall – Director’s Cut. W co zagrać czekając na Baldur's Gate 3?
Spis treści
Shadowrun: Dragonfall – Director’s Cut
Nim Pillars of Eternity oraz Divinity: Original Sin stały się „flagowymi okrętami” odrodzenia izometrycznych RPG, pojawiło się już kilku wyrazistych zawodników. Wśród nich zaś dumnie maszerowało Shadowrun Returns czerpiące z kultowego – nie bójmy się tego słowa – settingu, który bardzo rzadko widywaliśmy w ostatnich latach na naszych monitorach.
Shadowrun zabiera nas do świata bliskiej, cyberpunkowej przyszłości. W cieniu betonowej dżungli spotykamy zarówno hakerów, jak i szaraczków, a także orków, elfy czy miejskich szamanów. To świat, gdzie magia i współczesna technologia splatają się w dziwnym, niełatwym układzie. To połączenie cyberpunku i urban fantasy. I odrobina orzeźwienia dla graczy, którzy mieli już dość klasycznego podejścia do konwencji i gatunku.
Zostało jeszcze 62% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie