autor: Michał Jodłowski
Ławka rezerwowych. W co zagrać na słabym laptopie – nasze propozycje
Spis treści
Ławka rezerwowych
Na koniec kilka słów o grach, które sprawdzałem na platformie testowej z niezadowalającym skutkiem. Zdecydowałem się na stworzenie tego rozdziału, gdyż osoby posiadające nieco mocniejszy sprzęt mogą zechcieć je wypróbować, a pozostałe przeboleć nie najlepszą płynność rozgrywki. Naturalnie nie opisałem poniżej gier, których uruchomienie skończyło się pokazem slajdów.
Batman: Arkham Origins
- System operacyjny: Windows Vista / 7 / 8
- Procesor: Intel Core 2 Duo (2,4 GHz) / AMD Athlon X2 (2,8 GHz)
- Pamięć RAM: 2 GB
- Karta grafiki: GeForce 8800 GTS / Radeon HD 3850 (512 MB VRAM-u)
Seria Batman: Arkham, oprócz sfuszerowanego portu Batman: Arkham Knight, z reguły mogła się pochwalić optymalizacją na wysokim poziomie. Na platformie testowej uruchomiłem grę Batman: Arkham Origins z 2013 roku i początkowo podchodziłem do testu z optymistycznym nastawieniem, gdyż wyniki wbudowanego w grę benchmarku wskazywały średnią płynność rozgrywki oscylującą między 30 a 40 klatkami na sekundę.
Niestety, we właściwej kampanii doświadczałem nieprzyjemnych spadków FPS-ów, mimo najniższych ustawień graficznych i obniżenia rozdzielczości ekranu. Podobne przycinki psują wrażenia w tytule nastawionym na wartką akcję. Do grania potrzeba więc sprzętu z przynajmniej trochę wyższej półki albo nerwów (i zębów) ze stali.
Tomb Raider
- System operacyjny: Windows XP SP 3 / Vista / 7 / 8
- Procesor: AMD Athlon 64 X2 (2,1 GHz) / Intel Core 2 Duo (1,86 GHz)
- Pamięć RAM: 1 GB (2 GB dla Visty i późniejszych systemów)
- Karta grafiki: GeForce 8600 / Radeon HD 2600 XT (512 MB VRAM-u)
Restartujący serię Tomb Raider z 2013 roku to bardzo ciekawa pozycja dla miłośników wartkiej akcji, podobnie jak wyżej wspomniany Batman: Arkham Origins. Jest to też produkcja dobrze zoptymalizowana, dlatego postanowiłem ją wypróbować. Niestety, gra nieco przerosła możliwości platformy testowej, gdyż w części lokacji zewnętrznych (szczególnie tych z gęstymi efektami cząsteczkowymi) płynność animacji spadała do dwudziestu kilku klatek na sekundę.
Nie pomogło obniżenie rozdzielczości ani ustawienie każdej opcji graficznej na najniższy możliwy poziom. Tomb Raider w planie minimum oczywiście nie jest tak piękny jak jego ikoniczny protagonista – właściwie to jest brzydki jak noc – ale jak się nie gra, jak się lubi, to się lubi, jak się (w ogóle) gra. Czy jakoś tak. Podobnie jak w przypadku Batmana nieco lepszy sprzęt powinien zapewnić te magiczne 30 FPS-ów, niemniej na upartego da się pograć.
Paladins: Champions of the Realm
- System operacyjny: Windows XP SP2 / Vista / Windows 7
- Procesor: Intel Core 2 Duo (2,4 GHz) / Athlon X2 (2,7 GHz)
- Pamięć RAM: 2 GB
- Karta grafiki: GeForce 8800 GT / Radeon 3870 (z obsługą Shader Model 3.0+, 512 MB VRAM-u)
Paladins: Champions of the Realm to znajdująca się aktualnie w fazie beta darmowa alternatywa dla gry Overwatch, choć bywa też ona uznawana za zwyczajny plagiat. Platforma testowa niestety nie zapewniła zadowalającej wydajności: nawet przy najniższych detalach, obniżonej rozdzielczości i ograniczonym polu widzenia tytuł łapał znaczne „ścinki” w co gorętszych momentach na polu bitwy (nawet nieco poniżej 20 FPS-ów).
Jako się rzekło, jest to jednak wersja beta, więc należy spodziewać się optymalizowania rzeczonego programu. Pozostawiam go na ławce rezerwowych, gdyż grało się przyjemnie mimo wspomnianych spadków liczby klatek; zresztą nie przeszkadzały mi one w seryjnym wykańczaniu przeciwników. Jest to produkcja całkowicie darmowa, więc warto ją sprawdzić samemu, zarówno w wersji beta, jak i w wydaniu finalnym.