Cheaty i kody. Pomysły sprzed lat, których brakuje dziś w grach
Spis treści
Cheaty i kody
Dawno, dawno temu, za siedmioma lasami i siedmioma górami, żyło pewne plemię graczy, które nie znało słowa mikrotransakcje. Ponoć jego mniej sprawni przedstawiciele, aby ułatwić sobie przechodzenie gier, musieli wyposażyć się jedynie w wiedzę dotyczącą czarodziejskich kodów. Wiedza owa była powszechnie dostępna – bądź to za sprawą kolorowych periodyków oferowanych przez kupców w małych domkach zwanych kioskami, bądź też przekazywano ją sobie z ust do ust, nie czyniąc zeń żadnej tajemnicy. Mowa ta dla współczesnych badaczy brzmi niczym starożytne zaklęcia, inkantacje zapomnianych ludów. „IDDQD”, „IDKFA”, „show me the money”. Jednym z najpotężniejszych słów było „GOD”. Do mniej popularnych, ale równie chętnie wykorzystywanych należały czary „Up-Up-Down-Down-Left-Right-Left-Right-B-A” czy „give ammo”.
Dziś pamiętają o nich jedynie najstarsi wśród naszej braci. Na świecie zatriumfował model polegający na wykupywaniu różnych dóbr usprawniających granie poprzez wykorzystanie prostokątnych plastikowych przedmiotów, zwanych kartami płatniczymi. Stare zwyczaje i wieloletnia tradycja poszły w odstawkę wraz z rosnącą kupką prostokątnych papierków z wizerunkami bardzo ważnych pań i panów.