Klątwa Maddena. Przerażające legendy miejskie ze świata gier 👻
Spis treści
Klątwa Maddena
Podczas gdy w naszym kraju od lat niemal wszyscy mają absolutnego bzika na punkcie piłki nożnej, w Stanach ludzie podobnie ekscytują się futbolem amerykańskim. I analogicznie ubóstwiana u nas komputerowa seria FIFA ma tam swój futbolowy coroczny odpowiednik zatytułowany Madden NFL (zresztą też autorstwa EA). Madden ma jednak coś, czego FIFA prawdopodobnie mieć nigdy nie będzie. Własną klątwę.
MADDEN? CO TO JEST MADDEN
Dla osób niezaznajomionych z amerykańskim futbolem tytuł tej serii brzmi dziwnie, a Madden to po prostu nazwisko. John Earl Madden był zawodnikiem, trenerem i komentatorem. Jego największe osiągnięcie stanowi zdobycie pucharu Super Bowl z drużyną Oakland Raiders, której był wtedy głównym szkoleniowcem. Początkowo legenda futbolu amerykańskiego użyczała w grze swojego wizerunku i głosu, a po przejściu na emeryturę John już tylko firmuje serię swoim nazwiskiem i czasem służy twórcom profesjonalną poradą. Jest to więc bardzo podobny przypadek jak w cyklu gier o skate’ach Tony Hawk czy w rajdowych Colinach McRae.
Początkowo mówiło się o niej żartem, ale z każdym kolejnym rokiem i zawsze sprawdzającą się regułą coraz więcej osób zaczynało traktować ją poważnie. Zgodnie ze wspomnianą regułą zawodnik, który pojawi się na okładce gry – albo zaliczy wyjątkowo nieudany sezon, albo poważną kontuzję. Zasada ta sprawdza się z taką precyzją, że fani danych sportowców potrafią organizować otwarte protesty przeciwko obecności swoich ulubieńców na okładce tej produkcji.
Do 1998 roku na okładkach kolejnych odsłon cyklu widzieliśmy Johna Maddena (więcej o nim w ramce wyżej). W 1999 roku po raz pierwszy zdecydowano się zamiast niego wykorzystać młodszą gwiazdę – Garrisona Hearsta. Wkrótce po tym Hearst doznał kontuzji kostki, która wyłączyła go z rozgrywek aż do roku 2001. Jego następca z edycji 2000, Barry Sanders, nagle zaskoczył wszystkich, ogłaszając, że odchodzi na emeryturę. Kolejny, Eddie George, zaliczył wyjątkowo słaby sezon (i nigdy już nie osiągnął wyników poprzedzających jego obecność na okładce), podobnie jak następny na liście, Daunte Culpepper, który na dodatek sezon zakończył nieprzyjemną kontuzją pleców.
I tak niemal co roku aż po dziś dzień – pojawienie się na okładce cyklu Madden NFL oznacza dla danego sportowca znacznie słabszy sezon, kontuzję albo inne nieprzyjemności. W 2014 roku Adrian Peterson został zawieszony w rozgrywkach z powodu zarzutów o molestowanie seksualne, zaś Richard Sherman, gwiazda okładki z roku 2015, większość sezonu spędził na rekonwalescencji po operacji zerwanego więzadła.
W ostatnich latach klątwa jakby trochę osłabła, ale to nie znaczy, że została przełamana całkowicie – Rob Gronkowski z okładki Madden NFL 2017 doznał krótko po premierze gry szeregu nieprzyjemnych kontuzji, a Antonio Brown z edycji 2019 na boisku wprawdzie radził sobie dobrze, ale za to poróżnił się mocno ze swoją drużyną i poprosił o transfer do innej.
JAK TO TŁUMACZĄ NIEDOWIARKI?
Ostatnio ludzie wątpią we wszystko – w kształt Ziemi, w to, czy królowa brytyjska jest człowiekiem, i także w to, że klątwa Maddena to prawda. Ci, którzy wątpią, dowodzą, że EA wybiera na okładki zawodników u szczytu kariery, którzy już dużo osiągnęli. Dlatego albo ich organizmy nie dają już rady i ulegają kontuzjom, albo zaliczają spadek formy, bo ile można trwać na szczycie. My jednak wiemy z pewnością, że tak naprawdę chodzi o klątwę.