autor: Daniel Stroński
Dlaczego Minecraft odcina się od Notcha – ojca kultowej gry?
Wygląda na to, że Microsoft nie chce mieć nic do czynienia z kontrowersyjnym ojcem Minecrafta. Czy rzeczywiście powodem jest kilka niepoprawnych politycznie tweetów?
Spis treści
Mija 10 lat odkąd Marcus „Notch” Persson przedstawił światu Minecrafta (zaczynając od użytkowników forum na stronie TIGSource.com). Gra szybko zyskała ogromną popularność i stała się fenomenem, który w końcu przyciągnął uwagę branżowych gigantów. Ostatecznie studio Mojang wraz z prawami do Minecrafta kupił Microsoft, płacąc 2,5 miliarda dolarów.
Ostatnio jednak nowy właściciel coraz wyraźniej odcina się od twórcy, nie zapraszając go na wielką imprezę z okazji dziesiątych urodzin gry i usuwając z jej ekranu startowego krótkie tekściki typu „Made by Notch!” czy „The Work of Notch!”. Cóż, ma swoje powody.
Nie można powiedzieć, że sukces gry nie wpłynął na Perssona. Jego zaskakujące decyzje finansowe i niezbyt poprawne politycznie tweety nie są w końcu typowym zachowaniem dla skromnego szwedzkiego programisty z małego studia tworzącego gry wideo. Jak do tego doszło?
Zaczęło się od pasji
Wszystko zaczęło się od komputera Commodore 128, który zafascynował siedmioletniego Marcusa. Rok później powstała pierwsza gra Notcha, która była tekstową przygodówką. Dużo później Persson zajął się programowaniem na poważnie. Przez cztery lata pracował w szwedzkim studiu King (tak, to ci od Candy Crush Sagi) nad grami przeglądarkowymi, w wolnym czasie biorąc udział w konkursach i tworząc nieduże, acz pomysłowe produkcje niezależne. Po godzinach dłubał również przy pisanym w Javie MMORPG Wurm Online, które zadebiutowało w 2006 roku. Wtedy też powstało studio Mojang (od szwedzkiego „mojäng”, co znaczy tyle co „gadżet”).
Niedługo później Persson postanowił pracować nad innymi projektami, zakładając zupełnie nowe studio o tej samej nazwie. Jego pomysł na otwarty, losowo generowany świat ukształtował się wraz z poznaniem oryginalnej, eksperymentalnej gry Infiniminer, bazującej luźno na górnictwie.
Główną inspiracją jest Infiniminer, ale chciałbym iść z rozgrywką bardziej w kierunku Dwarf Fortress =)
Markus „Notch” Persson, forum TIGSource.com
Perspektywa pierwszej osoby, oparcie rozgrywki na eksploracji i wieloosobowy tryb zabawy szybko okazały się zwycięskim połączeniem, z którego Minecraft słynie do dziś. Z kolei ciągłe aktualizacje i aktywna społeczność graczy nie pozwalają tej produkcji odejść w zapomnienie. Ksywka „Notch” stała się rozpoznawalna także poza branżą, głównie za sprawą rekordów sprzedaży bitych przez ów „symulator górnika ze słabą grafiką”.
PIERWOWZÓR MINECRAFTA
Infiniminer był prostym tytułem 3D, w którym złożone z sześcianów otoczenie można było dowolnie niszczyć (kilofem lub dynamitem) oraz tworzyć własne konstrukcje. Gra została wrzucona do sieci i chociaż była bardzo zabugowana, ludzie mieli frajdę ze wspólnego poznawania i modyfikowania tego wirtualnego świata. Ostatecznie twórca dopuścił przez przypadek do wycieku kodu źródłowego, co pozwoliło graczom oszukiwać w trybie sieciowym. Po tej wpadce Zach Barth, twórca projektu, oficjalnie porzucił swoje dzieło, a Markus Persson postanowił rozwinąć ten pomysł, dodając oczywiście wiele od siebie.