autor: Damian Pawlikowski
The Walt Disney Company. Nie tylko Microsoft dał dużo za Minecrafta
Spis treści
The Walt Disney Company
Koszyk: LucasArts
Zabawne, jak z biegiem czasu diametralnie zmieniają się człowiekowi poglądy. Niegdyś Disney kojarzył nam się z uroczymi, klimatycznymi, dwuwymiarowymi animacjami dla całych familii oraz z przerośniętymi uszami Myszki Miki, podczas gdy dziś Walt Disney Company uchodzi wśród geeków za wroga numer jeden i świętokradcę. Nie dość, że kilka lat temu postanowiono całkowicie zamknąć wszystkie projekty 2D i skupić się na filmach 3D, bądź aktorskich serialach dla gimnazjalistów, to jeszcze korporacja zaczęła wściubiać nosa w nieznane rejony, zakupując m.in. wydawcę Marvel Comics, czy w 2012 roku wytwórnię Lucasfilm, wraz z podległym mu deweloperem najznamienitszych przygodówek i gier gwiezdno wojennych, LucasArts. Nabytek kosztował nieco ponad 4 miliardy dolców, a w jego efekcie rok 2013 przyniósł masowe zwolnienia pracowników LucasArts, anulowanie aż sześciu opracowywanych wówczas projektów z cyklu Gwiezdne Wojny (w tym nieodżałowane Star Wars 1313), wyprzedaż części marek innym deweloperom, a finalnie całkowite zamknięcie studia. Co prawda od tamtego czasu ogłoszono kilka autentycznie intrygujących tytułów będących aktualnie w produkcji, w tym reboot Star Wars: Battlefront od szwedzkiego DICE, czy odświeżone Grim Fandango HD, ale pewnych niesnasków zwyczajnie nie da się ot tak zapomnieć. 1313 to jednak podwójnie pechowa liczba...