Wiedźmin (Netflix). Najlepsze seriale 2019 – wybór redakcji
Spis treści
Wiedźmin (Netflix)
Ostatnie tygodnie upłynęły nam pod znakiem memów. Internet podzielili między siebie Baby Yoda i ekipa Geralta z Rivii. W grudniu bowiem zadebiutowała adaptacja netflixowego Wiedźmina. Wzbudziła dość mieszane uczucia wśród widzów, ale nam się podobało, a przy tym jest to głośna premiera – dlatego znalazła się na naszej liście.
Bo sporo rzeczy wypaliło, nawet takich, na które nikt nie stawiał. Anya Chalotra poradziła sobie z rolą Yennefer, mimo że kreacja ta budziła wiele obaw. Henry Cavill faktycznie STAŁ SIĘ Geraltem. Stroje, choreografia walk i charakteryzacja (poza silvanem) robiły wrażenie. Sceny batalistyczne, mimo niezbyt imponującego budżetu, dały radę. Scenarzyści podjęli się trudnego zadania zespawania epizodów w jedną całość i jakoś to zadziałało. Ciekawie pogłębiono kwestię magii i jej kosztu.
Z drugiej strony – ktoś, kto wybierał aktorkę do roli Triss Merigold, powinien zostać... no, upomniany (pisałem ten tekst przed świętami, miły staram się być). W całym serialu widać było potencjał, ale i braki budżetowe, przez które postacie tła zredukowano do niezbędnego minimum, a może i bardziej. Pewnie dlatego kilka tekstów źródłowych przełożono na język serialu z zacięciem chirurga specjalizującego się w kastracji. Z innymi materiałami i dopiskami ekipa Hirsch poradziła sobie z kolei naprawdę nieźle.
Mimo tych problemów warto jednak poświęcić kilka godzin i poznać nową interpretację przygód Geralta.