Good Omens. Najlepsze seriale 2019 – wybór redakcji
Spis treści
Good Omens
W SKRÓCIE
- Co to: sojusz Gaimana i Pratchetta wdzięcznie przeniesiony na ekran
- Gdzie obejrzeć: Amazon Prime
Kiedy spotyka się dwóch gigantów znanych z nieokiełznanej wyobraźni, szanse na stworzenie czegoś słabego są małe. I rzeczywiście duet Terry Pratchett & Neil Gaiman dostarczył porządną literaturę – choćby Good Omens. A Amazon zajął się przełożeniem książki na język serialu. I wyszło naprawdę nieźle.
To nie jest pozycja bez wad, ale w górę, do gwiazd, ciągnie ją kilka aspektów. Przede wszystkim obłędnie dobrze napisana i zagrana relacja anioła i demona. David Tennant i Michael Sheen stają na głowie, by ożywić stosunki ucieleśnień dobra i zła. Ich występ jest zabawny, poruszający, chwilami niepokojący – w końcu panowie wcielają się w istoty, które przekraczają nasze pojmowanie – i zawsze trzyma widza na krawędzi fotela.
Przychodzi im to tym łatwiej, że stawka, o którą walczą, jest wysoka. Muszą bowiem odnaleźć Antychrysta, który doprowadzi do apokalipsy. Nie będzie to łatwe w obliczu pomyłki, nazwijmy to, administracyjnej, która zaszła przy narodzinach chłopca. Serial, podobnie jak oryginał, bawi się motywami z rozmaitych apokaliptycznych opowieści, czerpie z kultowego Omena, a przy tym oferuje masę frajdy i dynamiczne relacje.