My Friend Pedro. Najlepsze gry, które skończysz w 10 godzin
Spis treści
My Friend Pedro
- Średnia ocena w serwisie Metacritic: 78/100
- Średni czas ukończenia: 4 godz. 2 min
Kolejne dzieło z katalogu wydawniczego Devolver Digital wcale nie jest mniej dziwne od Ape Outa. My Friend Pedro to taki dwuwymiarowy odpowiednik Matrixa – z tym, że zamiast Keanu Reevesa w skórzanym wdzianku rodem z teledysków Marilyna Mansona mamy tu gościa z maską na głowie i mówiącym bananem w roli mentora, a pocisków nie zatrzymuje się siłą umysłu, tylko odbija patelnią. I w zasadzie na tym mógłbym skończyć opisywanie tego tytułu, bo albo przewróciliście oczami i daliście sobie z tą grą spokój, albo popędziliście po portfel i wchodzicie na jej stronę na Steamie.
To zdecydowanie jedna z najdziwniejszych produkcji kończącego się roku. Wszystko sprowadza się w niej do przemierzania kolejnych poziomów (co, ze względu na rozmieszczone tu i ówdzie lasery, czasami wymaga sporo pomyślunku i małpiej zręczności) i eliminowania wszystkich na swojej drodze. Dlaczego? Cóż, tak powiedział nam gadający banan. Fabuła zdecydowanie nie uderza tutaj w szekspirowskie tony, stanowiąc tylko tło dla rozgrywki. Rozgrywki, która dostarcza zdecydowanie więcej frajdy, niż ktokolwiek chciałby to przyznać.
Powiedzcie szczerze: pamiętacie, żeby jakakolwiek gra pozwoliła Wam na strzelanie z pistoletu, odbijanie pocisków patelnią trzymaną w drugiej ręce, a to wszystko podczas wykonywania sztuczek na deskorolce? Oczywiście, że nie – to kompletny absurd! Na szczęście My Friend Pedro nie odrzuca owego absurdu, a rozkosznie się w nim pluska, umożliwiając wykonywanie piruetów w zwolnionym tempie podczas faszerowania ołowiem nieprzyjaciół lub prowadzenie ostrzału rykoszetami. I tym samym zapewnia naprawdę świetną rozrywkę. Walka jest tutaj dynamiczna, trudna i nade wszystko płynna – już po kilkunastu minutach możemy poczuć się jak Max Payne, który z antydepresantów przerzucił się na grzybki halucynogenne. A że gra jest krótka? Może to i lepiej, bo pod koniec daje się odczuć pewne znużenie materiałem.