17 przegapionych gier pierwszej połowy 2019 roku – lista niezłych tytułów
Rynek gier wideo to nie tylko wysokobudżetowe strzelanki, ale także mnóstwo mniejszych gier, także niezależnych. Pora oddać im sprawiedliwość i pokazać najciekawsze przegapione tytuły tego roku.
Spis treści
W pierwszej połowie 2019 roku przez grową scenę przewinęło się kilku zawodników wagi ciężkiej, jak Anthem, Rage 2 czy Days Gone. Produkcje te nie wzbudziły czystego zachwytu, ale narobiły dość zamieszania, by przyćmić sporo interesujących tytułów, które nie miały takiego budżetu na reklamę. A wiele z nich to małe perełki, które mogą przykuć na kilka godzin – lub nawet na całe dnie. Dlatego dziś wszystkie światła reflektorów kierujemy właśnie na nie.
BRAKUJE WAM TU…
Jeśli w tym roku wyszła jakaś gra, o której nikt nie mówi i nie pisze, wspomnijcie o niej w komentarzu i wyjaśnijcie, dlaczego polecacie ją innym.
Void Bastards
- Producent: Blue Manchu Games
- Gatunek: FPS / strategia
- Platformy: PC, XONE
Tęskniliście za klimatem FireFly i innych historii o kosmicznych twardzielach? Mówią Wam coś takie tytuły jak System Shock 2 lub BioShock? Lubicie eksperymentalne podejście do FPS-ów? Jeśli na wszystkie te trzy pytania odpowiedzieliście „tak”, to witamy na pokładzie. Biletów powrotnych nie przewidujemy. Raczej nie będą potrzebne.
Blue Manchu, spadkobiercy Irrational Games i kilku innych zasłużonych studiów, w swoim najnowszym dziele miksują konwencję wspomnianych shooterów z rozwiązaniami rodem z Faster Than Light w wersji uproszczonej. Mamy więc do czynienia z „rogalikową” strategią, w której walki toczymy niczym w strzelaninach, a na ich przebieg wpływ ma to, co wypracowaliśmy w warstwie ekonomicznej.
Prowadzimy bowiem ekipę zbiegów, z którą opanowaliśmy statek kosmiczny, by uciec z galaktycznego więzienia. Musimy przeprawić się przez wyjątkowo wredną strefę kosmosu – pełną wraków, pirackich statków i mutantów. Czeka nas mnóstwo wyzwań, walk i szczątkowa, ale sympatyczna „bandycka” fabuła. Zarządzamy załogą, rozwojem technologii i decydujemy o kierunku podróży, ale gdy przychodzi do wymiany ognia – bezpośrednio chwytamy za broń. Brzmi oryginalnie, prawda?
Grafika, klimat, muzyka i warstwa roguelike’owa robią dobrą robotę, natomiast strzelanie jest tylko poprawne, ale w większości wypadków wystarcza jako urozmaicenie rozgrywki.