Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 26 maja 2023, 13:12

Naru z Ori and the Blind Forest. Najlepsze cyfrowe matki na dzień mamy

Spis treści

Naru z Ori and the Blind Forest

... – Naru

Początek gry Ori and the Blind Forest to piękny i wzruszający moment. I nie chodzi o oprawę czy muzykę (choć o to również), ale o tych kilka uniwersalnych, odwołujących się do uczuć każdego człowieka gestów. Jako Ori, duchowy strażnik, budzimy się w umierającym lesie. Jesteśmy słabi i potrzebujemy opieki. Pod swoją pieczę bierze nas Naru – istota o nieznanej rasie, która zamieszkuje ten las. Karmi nas i wychowuje. Uczy i chroni. Gra w kilku naprawdę pięknych scenach opowiada całą historię przyszywanego macierzyństwa. I tych kilka krótkich scen naprawdę wystarczy, aby już na samym początku rozbroić nawet najbardziej nieczułego gracza.

Ori and the Blind Forest, Xbox Game Studios, 2015 - Najlepsze cyfrowe matki na dzień mamy - dokument - 2023-05-26
Ori and the Blind Forest, Xbox Game Studios, 2015

Po takim początku zwyczajnie chcemy grać dalej – ruszyć w ten las i ocalić go przed tym, co zniszczyło nasze dzieciństwo. Relacja Ori i Naru, przecież tak krótka, tak szczątkowa, wystarczyła, by zostać wspomniana w naszym tekście o mamach. Naru jest bodaj najbardziej „typową” dobrą mamą, jaką znajdziecie w tym artykule. Tej matczynej miłości nie przerwał ani głód, ani niebezpieczeństwa skażonego lasu.

To swoją drogą ciekawe, że częściej gry sięgają właśnie po trop matki przyszywanej niż biologicznej – być może dlatego, że adopcja jest uczuciowo trudniejsza i więcej od nas wymagająca (od strony opiekuna i podopiecznego), a jednocześnie łatwiej dopisać do niej emocjonalną historię.

Maciej Pawlikowski

Maciej Pawlikowski

Redaktor naczelny GRYOnline.pl, związany z serwisem od końca 2016 roku. Początkowo pracował w dziale poradników, a później mu szefował, z czasem został redaktorem prowadzącym Gamepressure, anglojęzycznego projektu adresowanego na Zachód, aby w końcu objąć sprawowaną obecnie funkcję. W przeszłości recenzent i krytyk literacki, publikował prace o literaturze, kulturze, a nawet teatrze w wielu humanistycznych pismach oraz portalach, m.in. Miesięczniku Znak czy Popmodernie. Studiował krytykę literacką i literaturę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Lubi stare gry, city-buildery i RPG-i, w tym również japońskie. Wydaje ogromne pieniądze na części do komputera. Poza pracą oraz grami trenuje tenisa i okazyjnie pełni funkcję wolontariusza Pokojowego Patrolu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

więcej

Najgorsi ojcowie w historii elektronicznej rozrywki
Najgorsi ojcowie w historii elektronicznej rozrywki

Skoro zaserwowaliśmy Wam niedawno tekst o najgorszych matkach w grach komputerowych, czas na wyrównanie parytetów i kilka słów o najpaskudniejszych tatach. W końcu świętujemy dzień ojca!

Najgorsze matki w historii elektronicznej rozrywki
Najgorsze matki w historii elektronicznej rozrywki

Im więcej w grach fabuły, tym więcej trudnych relacji rodzinnych. Kochające i dumne z dziecka matki też są częścią elektronicznej rozrywki. Tyle, że w pamięć nawet bardziej zapadają te niekoniecznie wzorowe…

Potężne bohaterki gier, przy których nawet Kratos nie czułby się pewnie
Potężne bohaterki gier, przy których nawet Kratos nie czułby się pewnie

Choć nie wszystkie podbiły popkulturowy mainstream, mogą zawstydzić samego Hulka. O kim mowa? O growych heroinach zdolnych skopać tyłki każdemu. A jakim cudem zawstydzają Hulka? Oto przynajmniej kilkanaście powodów.