Devil’s Hunt. Gry 2019 roku, które najbardziej zawiodły
Spis treści
Devil’s Hunt
- Metascore: 48/100
- Platforma: PC
- Gatunek: gra akcji
Niechlubny polski akcent w zestawieniu zapewniło studio Layopi Games, którego debiutancki Devil’s Hunt zapowiadał się na ciekawą pecetową alternatywę dla hitu z PlayStation 4 – God of War. W tytule tym możemy wcielić się w wysłannika Lucyfera, który wpada w sam środek konfliktu między siłami niebios i piekieł. Niestety, nawet biorąc poprawkę na budżetowy charakter projektu, Devil’s Hunt nie zdołał wrócić o własnych siłach ze starcia z Kratosem, padając już w pierwszych sekundach tej potyczki.
Mocno zawodzą tu technikalia – gra nie tylko momentami prezentuje się jak produkcja z poprzedniej dekady, ale miewa też kłopoty z optymalizacją czy bugami. Wspomnienia z odległej gamingowej przeszłości przywołuje również mechanika rozgrywki – sztywna i pozbawiona wielu współczesnych udogodnień, a także nieciekawie zaprojektowane poziomy. Produkcji tej oberwało się też za kompletnie niewciągającą, pełną schematów opowieść z wyjątkowo antypatycznym głównym bohaterem. Grafika, rozgrywka, fabuła – każdy istotny element Devil’s Hunt wydaje się niedopracowany i archaiczny.
Generation Zero
- Metascore: 45–51/100
- Platformy: PC, PS4, XONE
- Gatunek: FPS
Avalanche Studios, odpowiedzialne za serię Just Cause, specjalizuje się w tworzeniu sandboksowych gier akcji. Produkcje tego zespołu od lat nie zdobywają najwyższych not i nie przemawiają do każdego, ale dotąd nie schodziły poniżej pewnego solidnego poziomu. Kooperacyjna strzelanka Generation Zero, w której trafiamy do podbitej przez roboty alternatywnej wersji Szwecji z roku 1989, wyłamuje się z tego schematu.
Projekt zapowiadał się o tyle interesująco, że liczba przeciwników spotykanych w otwartym świecie miała być skończona i mogliśmy się ich pozbywać na raty. Najpierw na przykład wyeliminować mechanicznemu delikwentowi ramię, wycofać się do bazy i dopiero po kilku godzinach zabawy w innym rejonie wrócić, by dokończyć robotę. Cóż jednak po ciekawych założeniach, gdy walka okazuje się zwyczajnie nudna oraz oparta na wykonywaniu w kółko tych samych czynności, a eksplorację mocno powtarzalnego otoczenia utrudnia zatrzęsienie większych i mniejszych błędów, wskazujących na wydanie gry w dużym pośpiechu.