Jeden z bossów w Bloodbornie. Wrogowie z gier, których było nam szkoda 😭
Spis treści
Jeden z bossów w Bloodbornie
UWAGA! Na tej stronie znajdziecie duży spoiler.
Tej nocy, Gehrman dołącza do polowania...
Trudno poczuć empatię wobec przeciwnika, który jest w stanie zabić dobrze rozwiniętą postać dwoma czy trzema ciosami. Jako jeden z finałowych bossów Gehrman, Pierwszy Tropiciel – którego trzeba pokonać, by zobaczyć prawdziwe zakończenie gry – to jedno z największych wyzwań w Bloodbornie. To niesłychanie agresywny, zaskakująco szybki wróg, potrafiący zadawać potężne obrażenia swoją kosą, w skrócie: przeciwnik, któremu nie chce się stawiać czoła. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że Gehrman to także jedna z postaci, która aktywnie stara się nam pomóc.
Starego mężczyznę, podupadłego na zdrowiu zarówno fizycznym, jak i psychicznym i siedzącego na wózku inwalidzkim, spotykamy przy pierwszej wizycie w Śnie Tropiciela. Od tamtego czasu wspomaga nas on wskazówkami, pozwala na odpoczynek przed ponownym wyruszeniem do Yharnam, a nawet na skorzystanie z przedmiotów znalezionych w jego domostwie – „nawet z lalki, jeśli miałaby nas zadowolić”. Pewnie, jest dość niepokojący, ale z drugiej strony w świecie, w którym trudno przejść pięć kroków bez natknięcia się na wynaturzenia wprost z książek Lovecrafta, nie należy być zbyt wybrednym co do osób wyciągających do nas pomocną dłoń.
Nawet gdy ostatecznie postanawia nas zabić, decyzja Gehrmana jest podyktowana troską o nasze dobro. Jeżeli zginiemy z jego ręki, zostaniemy wybudzeni ze Snu i nie podzielimy tego samego losu co Pierwszy Tropiciel. To nie walka z oszalałym ojcem Gascoigne’em, bardziej bestią niż człowiekiem, czy z obrzydliwymi monstrami wielkości budynków. To pojedynek z mężczyzną, który pomagał nam przez całe polowanie i pragnie dla nas szczęśliwego zakończenia. Ścieżka dźwiękowa doskonale podkreśla gorzki ton tego starcia, wplatając melancholijną melodię do tradycyjnego chóralnego śpiewu. Jako pocieszenie pozostaje jedynie świadomość, że nasze zwycięstwo przyniesie ulgę przynajmniej Gehrmanowi i Pierwszy Tropiciel wybudzi się ze snu, w którym pozostawał przez nieskończenie długi czas.