Elex 2. E3 marzeń – najbardziej oczekiwane gry targów
Spis treści
Elex 2
Na co czekamy? Na oficjalną zapowiedź gry.
Drugi Elex był w planach niemieckiego studia Piranha Bytes jeszcze na długo przed tym, jak pierwsza część zadebiutowała na rynku, osiągając niezłe wyniki sprzedaży, mimo dość przeciętnych ocen. Twórcy Gothica dostali od Unii Europejskiej fundusze na kontynuację, a otwarte zakończenie „jedynki” aż prosi się o ciąg dalszy. Co prawda niedawne przejęcie zespołu przez firmę THQ Nordic może nieco zmienić plany deweloperów, ale nie sądzimy, by austriacki wydawca chciał rezygnować z marki, która zdążyła już odnieść pewien sukces. Niewykluczone więc, że oficjalną zapowiedź – być może zwiastun z przybliżoną datą premiery – Elexa 2 zobaczymy już podczas E3.
Czego życzylibyśmy sobie od niemieckiego zespołu przy okazji kontynuacji? Najbardziej chyba tego, by jego kolejny projekt nie był tak okrutnie toporny jak dotychczasowe dzieła. Być może przejście pod skrzydła THQ Nordic coś w tej materii zmieni, bo od czasów Gothica upłynęło już trochę wody w Wiśle, a na niechlujstwo i niedopracowanie gier studia Piranha Bytes trudno znaleźć usprawiedliwienie. A szkoda, bo to przecież naprawdę fantastyczne wirtualne światy, dostatecznie nieprzyjazne same w sobie, by odpuścić graczom potrzebę męczenia się z niedoróbkami technicznymi...
Company of Heroes 3
Na co czekamy? Na jakiekolwiek potwierdzenie, że ten tytuł faktycznie powstaje.
Po prawdzie to nie mamy zbyt wielkich nadziei na zapowiedź Company of Heroes 3 podczas tegorocznego E3 z jednego powodu – a jest nim Age of Empires 4. Relic Entertainment zbyt mocno skupia się na razie na tej drugiej pozycji, by od razu brać się za kolejną. Może jednak wystarczy jakiś krótki teaser lub jakieś logo, świadczące o rychłym powrocie drugowojennego cyklu? W końcu doskonale wiadomo, że dalszy rozwój Company of Heroes na pewno jest w planach tego studia. Inaczej deweloperzy nie rozsyłaliby fanom marki ankiet, w których pytali o opinie na temat konkretnych aspektów rozgrywki. Rozpoznanie przeprowadzane było jesienią 2017 roku i od tamtego czasu proces produkcji mógł ruszyć naprzód.
Wspomniane ankiety dają też wizję tego, jakie rozwiązania rozpatrywali weterani z Relic Entertainment. Wśród tych bardziej niecodziennych była m.in. zmiana realiów na czasy współczesne lub konflikt fikcyjny, idea mieszanych wojsk czy misje sandboksowe. Ostatecznie jednak Company of Heroes 3 nie zrewolucjonizuje znanej formuły, bo druga seria pytań ograniczyła możliwą lokalizację miejsca akcji do basenu Morza Śródziemnego. Cóż, nawet jeśli deweloperzy zmniejszą liczbę nowości do minimum, na dobrze zrobioną strategię czasu rzeczywistego tak czy inaczej skuszą się tłumy.