Dying Light 2. E3 marzeń – najbardziej oczekiwane gry targów
Spis treści
Dying Light 2
Na co czekamy? Przede wszystkim na datę premiery.
Skoro już wspomnieliśmy o oczekiwanych z zapartym tchem rodzimych grach, pamiętajmy, że nie próżnuje także Techland. Wrocławskie studio zostało nieco przyćmione przez rodaków z CD Projektu RED i ich Cyberpunka 2077, co nie zmienia faktu, że Dying Light 2 dla wielu graczy okaże się zapewne pozycją obowiązkową. Tym bardziej że z dotychczasowych informacji wyłania się obraz kontynuacji wyjątkowo ambitnej, która poza klasycznym „więcej, lepiej, ładniej” chce zaserwować kompletnie nowe mechaniki, mogące diametralnie zmienić rozgrywkę. Mowa przede wszystkim o dynamicznie przeobrażającym się mieście, na którego wygląd (i nie tylko) wpływać mają głównie podejmowane przez gracza decyzje.
Ale właśnie – pierwsze prezentacje skupiały się na tym aspekcie gry, kompletnie pomijając kwestię walki o przetrwanie w opanowanym przez zombie świecie. Mamy więc nadzieję, że tym razem Techland pokaże fragment rozgrywki z mocniej zaakcentowanymi elementami akcji oraz nowymi animacjami parkouru. A przy okazji wcale nie obrazilibyśmy się, gdyby na E3 ujawniono choćby przybliżoną datę premiery gry – aczkolwiek jeszcze niedawno okazało się, że nie są jej pewni nawet sami deweloperzy.
Pozostając przy temacie gier z Polski: wcale nie obrazilibyśmy się, gdyby dwaj najwięksi producenci z naszego kraju przywieźli na E3 coś związanego z innymi markami niż Cyberpunk i Dying Light. Ucieszyłaby nas przykładowo zapowiedź remastera oryginalnego Wiedźmina z 2007 roku, który przez kilkanaście lat zdążył się mocno zestarzeć. To jednak pozostaje raczej w sferze pobożnych życzeń. Bardziej prawdopodobne wydaje się, że Techland zapowie kolejną odsłonę Call of Juarez, serii, która w ubiegłym roku powróciła w ręce wrocławskiej ekipy. Co prawda poprzeczka dla growych westernów zawieszona przez Red Dead Redemption 2 może trochę odstraszać, ale kto wie?
Wysyp gier Microsoftu
Na co czekamy? Wiemy, że Microsoft będzie zapowiadał, ale chcemy poznać konkretne tytuły.
Nawet jeśli Microsoft nie zapowie nowego Xboksa podczas swojej konferencji, i tak warto na nią czekać. I to nie tylko ze względu na prezentacje gier studiów zewnętrznych (wśród nich znajdzie się także CD Projekt RED z Cyberpunkiem 2077), ale i projektów tworzonych przez wewnętrzne zespoły giganta z Redmond. Szef marki Xbox Phil Spencer zapowiedział pod koniec ubiegłego miesiąca, że tych na E3 ujrzymy aż 14 – więcej niż kiedykolwiek w dotychczasowej historii firmy. A wśród ekip, których produkcje uatrakcyjnią tę konferencję, nie zabraknie prawdziwie wielkich marek.
W ciemno można zakładać, że na targach w Los Angeles zobaczymy m.in. The Outer Worlds Obsidianu, Wastelanda 3 autorstwa inXile Entertainment, Halo Infinite 343 Industries, Gears 5 tworzone przez The Coalition czy kolejną część serii Forza studia Turn 10. To jednak tylko cztery pozycje ze wspomnianej czternastki. Miło byłoby też przekonać się, nad czym pracują obecnie ludzie z Ninja Theory, którzy w 2017 roku zachwycili grą Hellblade: Senua’s Sacrifice, a także nowo powstałe The Initiative zrzeszające deweloperów z dużym branżowym doświadczeniem. Mamy przeczucie, że tę konferencję będzie naprawdę warto obejrzeć.
Według jednego z przecieków na konferencji możemy zobaczyć Fable 4. Z informacji, które trafiły do sieci wynika, że gra ma zaoferować możliwość stworzenia własnego bohatera, otwarty świat, w którym będziemy mogli zignorować fabułę i zająć się na przykład budową własnego miasta. Mowa jest także o obecności trybu sieciowego, a całość ma działać na silniku Unreal.