Cyberpunks Not Dead, czyli w co zagrać czekając na Cyberpunk 2077
Konwencja cyberpunku przeżywa obecnie renesans. Wprawdzie hollywoodzki Ghost in the Shell nie był aż takim sukcesem, a na produkcję CD Projekt RED przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać, ale gracze i tak mają w czym wybierać.
Spis treści
Cyberpunk przebijał się do popkultury, zanim gry wideo zapanowały nad wyobraźnią milionów ludzi. Drogę torowali mu tacy autorzy jak William Gibson, Philip K. Dick czy Isaac Asimov. W ślad za nimi poszło kino z takimi filmami jak np. pierwszy TRON czy zahaczający o tę estetykę Łowca androidów.
I choć niektórzy uważają, że Neuromancer Gibsona oraz kilka innych historii wyczerpały temat, nie powstrzymało to następnych pokoleń twórców przed dorzucaniem swoich pomysłów oraz mieszaniem poprzednich w nowych proporcjach. Dzięki temu otrzymaliśmy takie dzieła jak Matrix, Robocop, Terminator, Ghost in the Shell, komiksowe Transmetropolitan czy – oczywiście – gry wideo, które pozwalały jeszcze głębiej wniknąć w dystopiczny świat przyszłości.
Polacy też dołożyli swoje trzy grosze. Oprócz omawianego w dalszych częściach tekstu Hard Reset powstało także kilka intrygujących książek (np. pierwsze tomy Gamedeca Marcina Przybyłka – późniejsze części skręciły w nieco inną stronę) czy mniej intrygujący film (Avalon).
Cyberpunkowe opowieści były przerażające i próbowały przewidzieć najbliższą przyszłość. Pokazywały świat, w którym zwykły człowiek jest tylko nieistotnym trybikiem w machinie napędzanej technologiami i kapitałem wielkich, bezdusznych korporacji. Twórcy stawiali niewygodne pytania o granicę między człowiekiem a maszyną, pokazywali słabości panujących systemów i zostawiali nas z nienawiścią do świata za oknem.
A my prosiliśmy o więcej – i dostawaliśmy to, ostatnio najczęściej w postaci gier. Przedstawiamy kilka ciekawych pozycji reprezentujących konwencję cyberpunk.