Regalia: Of Men and Monarchs. 30 przegapionych gier 2017 roku
Spis treści
Regalia: Of Men and Monarchs
- Platforma: PC, PlayStation 4, PlayStation Vita
- Producent: Pixelated Milk
- Gatunek: strategiczna, RPG / turowa
- Data premiery: 18 maja 2017
Polakom jRPG niestraszne, co udowodniła w tym roku ekipa Pixelated Milk. Regalia: Of Men and Monarchs to rodzima odpowiedź na te wszystkie gry z cyklu Fire Emblem, Ogre Battle czy Final Fantasy Tactics. Że trochę przesadzam? No pewnie, ale sami popatrzcie, jak ta słodka, szczegółowa grafika zaprasza do zabawy.
Jak to w bajkach bywa, nie wszystko jest takie, jakim się z początku wydaje. Spadek w postaci lenna leżącego gdzieś hen, daleko, okazuje się zarośniętą chwastami głuszą zamieszkałą przez półdzikich tubylców i windykatora żądającego zwrotu zaciągniętej kiedyś pożyczki. Ale jak na dzielnego księcia przystało, nasz bohater zakasuje rękawy i przy wielkiej pomocy nielicznych przyjaciół bierze sprawy w swoje ręce.
Naszym zadaniem jest przywrócenie świetności zniszczonej krainie. Starcia toczymy w systemie turowym. Za zdobywane kosztowności ulepszamy oręż i odbudowujemy miasto. Wstając z kolan, musimy uważać na limity czasowe, gdyż w przeciwnym razie zderzymy się z wystającym parapetem. Gra zawiera sporą dawkę humoru, więc i ten opis potraktujcie trochę z przymrużeniem oka. Ale mimo to koniecznie zajrzycie do krainy Rashytil.
Little Nightmares
- Platforma: PC, PlayStation 4, Xbox One
- Producent: Tarsier Studio
- Gatunek: strategiczna, platformówka
- Data premiery: 28 kwietnia 2017
To coś dla osób rozkoszujących się mrocznymi platformówkami studia PlayDead, czyli niezapomnianym Limbo i fantastycznym, równie groteskowym Inside. Dla odróżnienia od tych znamienitych tytułów dzieło niezależnej ekipy Tarsier jest dość kolorowe, a główną postacią okazuje się ubrana w żółty płaszczyk dziewczynka. Co wcale nie znaczy, że mamy do czynienia z produkcją przeznaczoną dla przedszkolaków. Co to, to nie.
W Paszczy ożywają dziecięce koszmary. Przypomnijcie sobie, czego baliście się w wieku pięciu lat, a najprawdopodobniej znajdziecie to w Little Nightmares. Six, bo tak ma na imię nasza bohaterka, pomimo czyhających na nią niebezpieczeństw musi wydostać się z bardzo nieprzyjemnego miejsca przypominającego podwodny kompleks połączonych ze sobą pokojów strachów. Akcja została pokazana z boku, aczkolwiek grafika jest w pełni trójwymiarowa, a Six ma możliwość podróżowania po bliższym i dalszym planie.
To tytuł nietuzinkowy i na pewno warty porównania z wyżej wymienioną konkurencją. Jeżeli więc czujecie się na siłach stawić czoła koszmarom z dzieciństwa, to gra dla Was. W sam raz na długi, zimowy wieczór.