15. Saints Row IV. 20 najlepszych gier 2013 według redakcji gry-online.pl
Spis treści
15. Saints Row IV
Studio Volition z roku na roku coraz bardziej pozbywało się zahamowań, pozwalając sobie na więcej i więcej, jeśli chodzi o naruszanie granic absurdu, kontrowersji i dobrego smaku. Projektując Saints Row IV, deweloper posłał hamulce w niebyt i zniósł ze strychu wszystkie obłąkane pomysły, jakie gromadził przez lata. Bo czy można wymyślić coś bardziej szalonego niż opowieść o prezydencie Stanów Zjednoczonych (ot, Święci wkręcili się na wysokie urzędy), który musi stawić czoła inwazji obcych, mając do dyspozycji komplet supermocy, a także broń pokroju karabinu zmuszającego ofiary do tańczenia w rytm dubstepu lub... ręcznego penetratora analnego z językiem na końcu? Nic dziwnego, że Volition chce zmienić w przyszłości charakter serii, bo zespołowi mogłoby być trudno przeskoczyć poprzeczkę zawieszoną na takim poziomie. A szkoda, gdyż absurdalne Saints Row IV miało w sobie to coś, głównie dzięki znacznym pokładom humoru, ciekawemu scenariuszowi, dużej liczbie aktywności w sandboksowym świecie, a także nieskrępowanej rozwałce.
Saints Row IV to niezaprzeczalnie kawał bardzo dobrego sandboksa, w którym groteska dosłownie wylewa się z ekranu, a dynamiczna zabawa momentami wciąga bez reszty. Niemniej nie da się ukryć, że odczuwa się tu powtarzalność, zarówno w budowie scenariuszy, jak i w żartach głównych bohaterów, a wizualnie gra pozostaje w blokach od momentu wydania trzeciej części. Nie zmienia to jednak faktu, że produkcja Volition oferuje masę dobrej zabawy, z mnóstwem niebanalnych pomysłów i ciekawych rozwiązań, jakie z pewnością powitalibyśmy z otwartymi rękoma w innych tytułach. /ElMundo